Brytyjczykiem, który niedawno pokonał Władimira Kliczkę i został mistrzem świata, zainteresowała się policja. Otrzymała skargę w związku z jego komentarzami na temat homoseksualizmu.
- Homoseksualizm, aborcja i pedofilia. Te trzy rzeczy muszą się wykonać zanim skończy się świat - oświadczył ostatnio.
Skargę złożył mieszkaniec Manchesteru Ian Sawyer, który oświadczył, że jest homoseksualistą, ale nie pedofilem. Jak stwierdził, nie jest pewien czy bokser rozróżnia między tymi dwoma pojęciami.
Rzecznik policji, komentując skargę oświadczył, że wszelkie doniesienia o "przestępstwach nienawiści" traktuje ona "niezwykle poważnie". Może to oznaczać, że Fury zostanie w tej sprawie przesłuchany.
Sam bokser w różnych wywiadach podkreśla, że swoje poglądy w tych kwestiach opiera na Biblii. Wyjaśnia też, że nie żywi do gejów nienawiści.
- Nie powiedziałem, że nienawidzę homoseksualistów. Moim Panem i Zbawicielem jest Jezus Chrystus. On uczy tylko miłości. Nie przyszedł tu, by prześladować homoseksualistów, mnie czy kogokolwiek. Proszę nie próbować zrobić ze mnie kogoś złego, bo ja nikogo nie nienawidzę - powiedział.
Zaznaczył, że, wbrew różnym komentarzom, nie uważa, iż homoseksualiści są "jak pedofile", bo "dwóch dorosłych, którzy zgadzają się kochać siebie nawzajem to coś innego, niż ktoś, kto wyrządza krzywdę dziecku".
Dodał jednak:
"Jest wiele grzechów w życiu. Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Jeśli nie wierzysz w Boga i w Pismo Święte, to znajdujemy się po dwóch różnych stronach".
Jak wcześniej informowaliśmy, w związku z, jak to określono, "homofobicznymi" wypowiedziami boksera powstała petycja domagająca się usunięcia go z listy kandydatów BBC na największą sportową osobowość roku.
Zobacz także: Przed walką Tyson Fury nazwał Władimira Kliczkę czcicielem diabła. Oto jak skomentował to Ukrainiec
Źródło: BBC, The Independent