Jak można to sprawdzić? Wyjaśnia to polski ewangelista, Marcin Zieliński, ze Wspólnoty Uwielbienia "Głos Pana" w Skierniewicach. Jest on zapraszany jako mówca do wielu miast w Polsce i za granicą. Na spotkaniach z jego udziałem Bóg dokonuje cudów.
Oto jakie kryterium można, według niego, zastosować, by upewnić się czy na pewno idziemy za Panem:
Mamy z pewnością wiele pomysłów na to jak odpowiedzieć na pytanie - co charakteryzuje chrześcijan wypełnionych Duchem Świętym? Po czym poznać tych, którzy są "pełni Ducha"?
Jestem przekonany, że każdy z nas ma w tym momencie swoją własną opinię na ten temat. Ci bardziej charyzmatyczni odpowiedzą: przez dary, moc i składanie świadectwa, a ci mniej: po owocach - miłości, radości, pokoju. Pewnie znajdą się też i tacy, którzy wskażą inne warianty i konfiguracje, ale nie o to nam się rozchodzi.
To, o czym pisze apostoł Piotr, jest spoiwem ich wszystkich: "Błogosławieni jesteście, jeżeli złorzeczą wam z powodu imienia Chrystusa, albowiem Duch Boży na Was spoczywa" (1 P. 4,14 ). Innymi słowy: jeżeli w Twoim podążaniu za Chrystusem ludzie jeszcze Ci nie ubliżają, upewnij się czy na pewno za Nim idziesz. Jeśli nie budzisz kontrowersji, to jeszcze Go nie naśladujesz. Nie chodzi o to, by na siłę szukać okazji do pokazania światu - jak bardzo nie pasuję do was wszystkich - ale chodzenie w Duchu Świętym wymaga pójścia pod prąd, powiedzenia NIE, kiedy wszyscy mówią TAK.
Jezus, chodząc po ziemi, był kontrowersyjny. Przykład? Uzdrowienie ślepego błotkiem zrobionym z własnej śliny i piasku. Już widzę falę komentarzy pod filmikiem na YouTube z nagraniem "uzdrowienie błotkiem ze śliny ewangelisty". Duch Święty nie lubi być zamykany w pudełku naszego powszechnie przyjętego porządku.
Jedni Jezusa kochali, inni nienawidzili. On sam powiedział, że tak samo jak traktują jego, będą traktować i nas. Już na samym początku Dziejów Apostolskich św. Łukasz, przypominając słowa Jezusa "Kiedy Duch Święty spocznie na was otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami", na określenie "świadek" używa słowa "martys", co znaczy: męczennik.
Pierwszą rzeczą, którą Jezus obiecuje po zesłaniu Ducha Świętego i wypełnieniu mocą, są przeciwności, które napotkają tych, którzy będą głosić Słowo Boże "w Judei, Samarii i na krańcach świata". Zawiść, niezrozumienie, odrzucenie nawet wśród najbliższych. Czy powinno nas to dziwić? Paweł pisze dalej: "I wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie spotkają prześladowania"(2 Tm 3,12).
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ dochodzi do konfrontacji. Królestwo Boże przeciwko królestwu wroga, światłość przeciwko ciemności. Zasady tych dwóch królestw są zupełnie inne. "Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was ze względu na moje imię i gdy z mojego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami" (Mt 5,11-12).
"Biada wam , gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie czynili fałszywym prorokom" (Łk 6,26). To właśnie jest paradoks tego świata i logika Królestwa Bożego. "Cieszcie się, gdy wam urągają, biada wam, gdy wszyscy chwalić was będą", bo ten świat przyjmuje fałszywych proroków jak swoich, a zabija tych, którzy przychodzą od Boga.
Idąc za Bożym Duchem, możesz być niezrozumiany nawet w kościele, w którym jesteś. Walczymy nie z krwią i ciałem, ale z duchowym wrogiem. Faryzeusze poumierali, ale duch faryzejstwa jest nadal żywy, a czasem działa i wśród wierzących. Walczymy z tymi samymi zwierzchnościami, które występowały przeciwko Jezusowi i apostołom. Te zwierzchności manipulują ludźmi, którzy występują przeciwko pełnym Ducha.
Wszyscy lubimy pochwały ludzi. Kochamy słuchać podziękowań po naszych skutecznych modlitwach, oklasków kiedy wyczytują nasze nazwiska, a to nic innego jak pycha tego świata. Jezus mówi: uważaj, kiedy zaczną Cię chwalić. Krytykowano Jezusa, będą krytykować i Ciebie.
"Gdybym jeszcze ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa"(Gal 1,10). Wtedy się cieszmy, nagroda jest blisko!
Poniżej można zobaczyć, jakie cuda działy się podczas posługi Marcina Zielińskiego.
Zobacz także: Niepokojąca przepowiednia w sprawie prześladowań chrześcijan w USA