Tamika Brown z San Diego w Kalifornii straciła swojego ukochanego Richiego prawie dwa lata temu. Teraz podczas mowy sądowej zwróciła się do tego młodego człowieka, który zasztyletował jej syna w trakcie bójki.
- Tylko Bóg wie, czemu nie jestem zła albo czemu cię nie nienawidzę. Będziesz w szoku, bo powiem ci, że cię kocham. Myślałam sobie niedawno: "nie zamykajcie go w więzieniu, przyślijcie go do mnie do domu. Niech będzie moim synem w miejsce tego, którego mi zabrał. I jeszcze coś ci zaśpiewam - mówiła matka zabitego.
I zaśpiewała: "więc myślisz, że tego nie przejdziesz... Jednak pamiętaj: mój Bóg troszczy się o ciebie. Więc nie martw się i nie bój się. Mój Zbawiciel jest po to, żeby ci się udało. Nie poddawaj się. Nie rezygnuj. Uznaj dziś Jezusa Chrystusa za swojego najlepszego przyjaciela!".
Potem dodała: "jeśli w ogóle możesz coś dla mnie zrobić, to zacznij nowe życie i wybierz Jezusa Chrystusa."
Sędzia powiedziała, że choć prowadziła już różne procesy dotyczące zabójstwa, nigdy czegoś podobnego nie widziała.
19-letniego przestępcę skazano na 21 lat więzienia.
W Polsce o tej niezwykłej postawie pani Tamiki Brown poinformowała telewizja TVN24. Obejrzyj TUTAJ
Źródło: TVN24.pl, utsandiego.com