Matt Staver, adwokat i założyciel broniącej wolności religijnej organizacji Liberty Counsel, powiedział telewizji CBS News, że podczas wizyty w Waszyngtonie zwierzchnik Kościoła katolickiego spotkał się z urzędniczką ze stanu Kentucky - Kim Davis.
Stała się ona znana po tym, jak nie zgodziła się udzielić "ślubu" parom homoseksualnym, za co trafiła do więzienia (w USA małżeństwa homoseksualne zostały zalegalizowane decyzją Sądu Najwyższego). Po sześciu dniach opuściła zakład karny.
Według Stavera, papież spotkał się z kobietą w ambasadzie Watykanu.
"Staver powiedział, że papież Franciszek rozmawiał z Davis po angielsku i poprosił ją, by się za niego modliła. W odpowiedzi Davis poprosiła papieża, by modlił się za nią. Papież miał powiedzieć jej, by trzymała się mocno" - doniosła CBS.
Staver wyjawił też, że papież dał Davis i jej mężowi różańce, które pobłogosławił.
Miał również podziękować Davis za jej odwagę.
Rzecznik Watykanu, o. Federico Lombardi, odpowiadając na pytania dziennikarzy o spotkanie, oświadczył: "nie przeczę, że takie spotkanie miało miejsce, ale nie mam nic więcej do dodania".
Co ciekawe, Franciszek podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu lecącego z Filadelfii do Rzymu oświadczył, że urzędnik państwowy ma prawo do działania zgodnie z własnym sumieniem w ramach prawa do wolności religijnej.
Kim Davis należy do Kościoła apostolskiego (protestanckiego). Dlatego różańce otrzymane od papieża przekazała rodzicom, którzy od dawna są katolikami.
Zobacz także: Debiutancka płyta rockowa papieża Franciszka. Posłuchaj singla
Źródło: Christian Post, rmf24.pl