W swoim najnowszym artykule znany z chrześcijańskich książek i wystąpień telewizyjnych głoszący podkreśla, że nigdy nie był częścią żadnej denominacji, ale "nauczył się kochać je wszystkie".
Odnosi się tu do Kościoła katolickiego i często poruszanego w rozmaitych dyskusjach tematu jego działalności w czasach średniowiecza.
"Kiedyś codziennie badałem zło wyrządzone w imię Chrystusa przez Kościół w średniowieczu. Zacząłem nienawidzić Kościoła rzymskokatolickiego, który tych rzeczy dokonał. Minęły lata, zanim Pan zmienił moje serce, żebym zaczął szanować i kochać rzymskich katolików. Oprócz zła, jakie wyrządził ten Kościół w średniowieczu, było też dużo dobra. Był on bowiem podstawową siłą, jaka zapobiegła islamskiemu podbojowi Europy" - stwierdza Joyner.
Przyznaje, że wśród przyjaciół ma dziś wielu gorliwych rzymskich katolików i jak pisze, nieraz sprawiają oni, że "zazdrości im bliskiej relacji z Panem".
"Obecnie jest około stu milionów narodzonych na nowo, wypełnionych Duchem rzymskich katolików. Głównie dzięki nadzwyczajnemu przywództwu papieża Jana Pawła II. Choć nie jestem członkiem Kościoła rzymskokatolickiego, utożsamiam się z nimi, a jeśli niektórzy robią coś złego, to traktuję ich jak "nas", a nie "ich". Tylko w ten sposób możemy wstawiać się za nich (nas) i wyciągać wnioski, wiedząc, że robilibyśmy to samo bez Bożej łaski. Częścią Jego łaski jest uczenie nas przez błędy innych. To wyjdzie nam na dobre, jeśli przyjmiemy to bez arogancji i złudzenia, że nie jesteśmy tacy jak oni. Bylibyśmy dokładnie tacy jak oni, gdyby nie Boża łaska" - argumentuje kaznodzieja.
Jak zauważa, "większość denominacji zrodzonych z protestanckiej reformacji jest określana jako "protestancka", bo zrodziła się w proteście przeciwko Kościołowi katolickiemu".
Jednak według niego, choć większość tych kościołów potępiała Kościół katolicki, później robiła "te same rzeczy" wobec ruchów, które powstawały z protestantyzmu.
Wyznaje, że po pewnym czasie zrozumiał, że "niemal na pewno" robiłby te same rzeczy, co katolicy, gdyby żył w tamtych czasach. To zmieniło jego perspektywę w tej sprawie.
Joyner wzywa protestanckich wierzących, by pamiętali o wezwaniu apostoła Pawła z 1. Listu do Koryntian 10,12: "A tak, kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł."
"Wzywam was, byście patrzyli na te okropne rzeczy uczynione w imię Chrystusa jako na zrobione przez "nas", a nie przez "nich". Byście błagali o łaskę, aby zobaczyć i pokutować z korzeni tego zła w nas samych" - kończy swój artykuł kaznodzieja.
Uwaga. Artykuły na portalu ChnNews.pl mają charakter informacyjny i nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji.
Źródło: Charisma News
Zobacz także: Pastorzy przybyli do papieża Franciszka. Oto szczegóły