Jak się okazuje Genesse, która po tym jak otworzyła ogień, została zastrzelona przez funkcjonariuszy w cywilu pracujących w kościelnej ochronie, była osobą z problemami psychicznymi.
- Zgodnie z danymi w jej prawie jazdy, Genesse Moreno miała 36 lat. To hiszpańskojęzyczna kobieta - powiedział szef działu zabójstw houstońskiej policji - Christopher Hassig podczas konferencji prasowej.
- Mamy informacje, że używała wielu pseudonimów, w tym Jeffrey Escalante. Używała więc zarówno imion żeńskich, jak i męskich, ale identyfikowała się jako kobieta - dodał.
Policja przekazała te wyjaśnienia po tym, jak niektóre media uznały Moreno za transseksualistkę, która przyszła na świat jako mężczyzna.
Houstońscy śledczy ustalili także, że od 2005 roku kobieta była co najmniej sześciokrotnie aresztowana. W tym za bezprawne posiadanie broni, uchylanie się od aresztu i atak na urzędnika publicznego.
Na miejscu strzelaniny w kościele Lakewood znaleziono dwie sztuki broni, w tym karabin AR-15 z napisem "Palestyna", z którego Moreno oddała strzały.
Śledczy zasugerował, że atak mógł mieć związek z chorobą psychiczną kobiety (mówi się o schizofrenii) i jej sporami związanymi z jej byłym mężem - Enrique Carranzą, który jest Żydem.
- Mamy pewne fakty, które mówią, że w 2016 roku wydano wobec niej nakaz aresztowania w trybie pilnym. Posiadała ona także historię problemów psychicznych udokumentowaną przez nas i opartą na rozmowach z członkami jej rodziny - powiedział Hassig.
Sprawczyni miała przy sobie antysemickie treści.
Hassig dodał: "wspomniałem o antysemickich napisach. Uważamy, że dochodziło do sporów pomiędzy jej byłym mężem i rodziną jej byłego męża. Niektóre z tych osób to Żydzi. Sądzimy, że z tego to wszystko mogło wynikać".
Podczas strzelaniny ciężko ranny został 7-letni chłopiec, z którym kobieta weszła do kościoła (syn Moreno i Carranzy).
Były mąż napastniczki już wcześniej wyrażał obawy, że może ona próbować skrzywdzić dziecko, ponieważ wiedziała, że bardzo chciał być ojcem.
Szef policji w Houston zaapelował o modlitwę o chłopca, który walczy o życie w szpitalu.
W wyniku zdarzenia w Lakewood rany odniósł także 57-letni mężczyzna, który akurat znajdował się na miejscu. Mężczyzna ten został już zwolniony ze szpitala.
źródło: Christian Post, ABC7 Chicago