Wiatr podczas tornada wiał z prędkością dochodzącą do 320 km/h. W ciągu 40 minut trąba przemierzyła 32 kilometry. Po drodze zniszczyła między innymi szpital, dwie szkoły i kino.
Chrześcijanie natychmiast ruszyli na pomoc osobom, które ucierpiały. Miejscowe kościoły służą teraz jako schroniska dla tych, którzy stracili cały życiowy dobytek. Wielu wierzących przyniosło koce i inne przedmioty, które mogą okazać się przydatne w zaistniałej sytuacji.
Na miejsce kataklizmu udały się ekipy znanej chrześcijańskiej organizacji Samaritan's Purse, Armii Zbawienia, a także członkowie służby ewangelisty Billy'ego Grahama specjalizujący się w pomocy ofiarom tego rodzaju tragedii.
- Nasze serca są z tymi, którzy stanęli na drodze tej przerażającej trąby powiertrznej. Słowa nie są w stanie uczynić zadość bólowi, jakiego doświadczyli mieszkańcy Moore. Proszę módlcie się za tych, którzy stracili bliskich i za tych, którzy być może nadal znajdują się pod gruzami budynków - zaapelował do wierzących członek służby Billy'ego Grahama - Jack Munday.
Z kolei, członkowie Armii Zbawienia zachęcają wszystkich, którym leżą na sercu poszkodowani, by przekazywali dla nich swoje dary.
Źródło: Christian Post