Według biskupa Uralskiego Aliansu Kościołów Chrześcijan Wiary Ewangelicznej, Wiktora Sudakowa, to wydarzenie jest ważne dla całego ruchu ewangelicznego, bo to właśnie osobowość pastora jest często decydująca w takich kościołach.
- W jednym z wywiadów dla Radia Watykańskiego Ulf Ekman został zapytany o to czy zamierza dzielić się w Kościele katolickim swoim bogatym doświadczeniem pracy misyjnej. Ekman szczerze odpowiedział, że przyszedł do katolicyzmu nie po to, żeby pomagać, a po to, by to jemu pomogli. Czuć w tych słowach zmęczenie i pewne rozczarowanie, które wyjaśnia on tak: wcześniej kościół opierał się na nim, a teraz on opiera się na kościele - zauważa Sudakow.
Opisuje też dokładniej, jaka sytuacja panuje w wielu ewangelicznych kościołach.
- W wielu przypadkach wspólnota dosłownie opiera się na objawieniach, charyzmie i namaszczeniu pastora. Ale bez względu na to, jak jest on obdarowany, z czasem przychodzi zmęczenie. Wszyscy bierzemy udział w jakimś wyścigu, cały czas próbując udowodnić coś sobie i tym, którzy nas otaczają. Wszystko to prowadzi do rozczarowania i spustoszenia. Dlatego w chrześcijańskich mediach regularnie słyszymy o skandalach z udziałem znakomitych usługujących - zwraca uwagę Sudakow.
Według niego, zmiana wyznania "nie pomaga w przezwyciężeniu tego zmęczenia i rozczarowania".
- To przypomina bardziej ucieczkę od problemu niż jego rozwiązanie. Pismo Święte pokazuje tylko jedno wyjście - trzeba szukać Królestwa Bożego i jego prawdy. I to poszukiwanie nie odbywa się na zewnątrz, bo Królestwo nie przychodzi w sposób dostrzegalny. To poszukiwanie odbywa się wewnątrz nas. To poszukiwanie w ukrytej komorze - podkreśla biskup.
Jak mówi, z jednej strony jest to proste, a z drugiej to właśnie te proste rzeczy bywają najtrudniejsze, bo łatwo jest je zlekceważyć.
"W ostatnim czasie wyjeżdżam na dni i tygodnie, by być sam na sam z Bogiem. Nie biorę ze sobą ani komputera ani telefonu, ani książek, ani nawet notatnika. Wyjeżdżam nie po to, żeby tworzyć nowe kazania czy opracowywać strategię służby, a dla relacji z Nim. Powinniśmy szukać Królestwa, szukać usilnie, regularnie i stale. Innego rozwiązania dla tego problemu nie widzę - dzieli się swoimi przemyśleniami Wiktor Sudakow.
Źródło: invictory.com