Syryjscy chrześcijanie, którzy przybyli do tego kraju, twierdzą, że musieli opuścić dom, w którym przebywali, z powodu uchodźców muzułmańskich, którzy domagali się, by schowali chrześcijańskie symbole, takie jak krzyże. Zakazywali im też korzystania ze wspólnych części domu, w którym mieszkały obie grupy. Atmosfera miała stać się na tyle groźna, że chrześcijanie zaczęli obawiać się o swoje bezpieczeństwo.
- Nie ośmielili się pozostać. Było zastraszanie. Nie dostali żadnej pomocy. Postanowili więc zorganizować sobie nowe miejsce pobytu i opuścili tamten dom bez naszego udziału, ponieważ odczuwali dyskomfort - powiedział gazecie "Dagens Nyheter" przedstawiciel rządowej agencji ds. migracji w Szwecji - Mikael Lönnegren.
Chrześcijanie, o których mowa, to dwie rodziny, które uciekły przed Państwem Islamskim. W domu migracji szwedzkim Kalmar, w którym przebywali, przebywało około 80 osób, w tym wielu syryjskich muzułmanów.
Szwedzka policja twierdzi, że nie została powiadomiona o nękaniu chrześcijan.
Jak wiadomo, niedawno kilkudziesięciu chrześcijan trafiło do Polski. W naszym kraju czują się dobrze.
Wiadomo też, że nasz kraj zadeklarował przyjęcie 2 tysięcy uchodźców - z Syrii i Erytrei. Tysiąc z nich to osoby z obozów spoza Unii Europejskiej, a tysiąc - imigranci, którzy dostają się do Europy przez Morze Śródziemne.
Zobacz także: Islamista mieszkający w Szwecji zadzwonił do chrześcijańskiej telewizji. Zobacz, co się stało
Źródło: Christian Post/Dagens Nyheter
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?