55-letni duchowny Jean-Jacques Le Roy z miasta Plestin-les-Greves we francuskiej Bretanii rzucił w swoim kościele na ziemię XIX-wieczną figurę przedstawiającą Jezusa, krzycząc: "jedna mniej!".
W dodatku, uczynił to akurat podczas wizyty komisji sztuki sakralnej.
Wikariusz generalny Gerard Nicole wyjawił, że księdzu Le Roy nie podobał się styl artystyczny figury. Sam ksiądz zapewnia, że akt nie był celowy i po prostu zbyt mocno popchnął figurę przy sprawdzaniu czy była odpowiednio przymocowana do ściany.
- W naszej posłudze wołają do nas z różnych stron. Księży jest niewielu. Jest zmęczenie, irytacja, stres. Wszystko się zbiegło w tamtym momencie - tłumaczył się.
Przeprosił tych, którzy to zobaczyli. Mimo to, wierni z jego parafii napisali list ze skargą do biskupa.
- Rozumiemy to, że ludzie są zszokowani - przyznał wikariusz Nicole.
Dodał, że ksiądz został już wezwany do złożenia wyjaśnień u biskupa.
Co ciekawe, to nie pierwszy taki czyn księdza Le Roy. W ubiegłym roku rozbił statuę Matki Boskiej na oczach narzeczeństwa.
Obie zniszczone przez niego figury to wytwory sztuki ludowej, której ksiądz nie lubi.
Zobacz także: Papież Franciszek odwiedził luteranów. Oto co powiedział
Źródło: The Telegraph, pch24.pl