Dla wielu współczesnych ludzi taka idea wydaje się abstrakcyjna. Istnieją jednak powody, dla których warto czekać, oczywiście oprócz pragnienia, by po prostu być posłusznym chrześcijańskiemu nauczaniu.
1. Miesiąc miodowy ma o wiele większe znaczenie.
Wstąpienie w związek małżeński i wyjazd w miłą podróż to coś ekscytującego. Ale jeśli jest to jednocześnie pierwszy raz, kiedy kogoś poznajesz, to jest to jeszcze ciekawsze. W innym przypadku, istnieje ryzyko, że się rozczarujesz.
2. Zyskujesz większe zaufanie do drugiej osoby.
Nie jest łatwo przechodzić przez miesiące zakochania i patrzeć godzinami w oczy tej drugiej osoby, a jednocześnie nie uprawiać seksu. Jeżeli się to uda, to masz większe zaufanie do tej osoby i jej samokontroli. Ona jest w stanie kontrolować się w tej dziedzinie, jeżeli zaistnieje pokusa.
3. Istnieją dowody naukowe, że warto jest czekać.
Zgodnie z badaniem Uniwersytetu Brigham Young w amerykańskim stanie Utah, ludzie, którzy czekali z seksem do ślubu, wyżej oceniają swoje relacje, jeśli chodzi o stabilność, a także jakość seksu i komunikację.
4. Pierwszy raz staje się czymś bardziej wyjątkowym.
Jeżeli poczekacie do czasu, gdy się sobie oddacie, to podejmiecie zobowiązanie na całe życie. To daje poczucie większego bezpieczeństwa, intymności i zaufania, które będą odzwierciedlać się w waszym życiu seksualnym.
5. Lepiej poznajesz tę osobę.
Często jest tak, że jak już coś zaczniesz, to nie możesz przestać. Ciężej jest wtedy nacisnąć na hamulec. Ale jeśli zamiast tego skupiacie się na tym, by dowiedzieć się więcej na swój temat, to łatwiej jest rozwinąć emocjonalną intymność i naprawdę poznać tę drugą osobę.
6. Możesz być pewien/-na, że ta osoba cię pragnie nie tylko dlatego, że znasz dobre techniki seksualne.
Czy twój partner byłby z tobą nawet bez seksu? Czy chce ciebie dla czegoś więcej niż to jedno? Takie wątpliwości będą mniej prawdopodobne, jeśli ta osoba oddała ci swoje życie wyłącznie na podstawie waszej relacji i osobowości, a nie techniki seksualnej.
7. Uczucie zakochania będzie trwało dłużej.
Romantyczny haj, który udziela się wam na początku relacji, może zostać szybko ostudzony, jeśli zostanie nasycony seksem. Natomiast efektem czekania będzie wolniejszy, stały płomień.
8. Niektóre problemy wymagają czasu, by je pokonać.
Od niepewności przez urazy po oglądanie pornografii. Odstęp pomiędzy zrozumieniem, że chcesz się z kimś ożenić i przejściem do rzeczy jest dłuższy. To daje czas na zajęcie się wszelkimi bolączkami, które mogłyby zaszkodzić waszej relacji.
9. Seks zwiększa uczucia do siebie nawzajem. To źle, jeśli wam nie wyjdzie.
Seks to doświadczenie, które niesamowicie wiąże. Jeśli następuje zanim dwoje ludzi jest gotowych do podjęcia zobowiązania, to może w istotny sposób zintensyfikować uczucia. Jeśli relacja się rozpadnie, to ból będzie o wiele większy.
10. Ciąża nie jest czymś, czego się obawiasz, a czymś, czego oczekujesz.
To miła niespodzianka, a nie poważny problem, który mógłby wywrzeć presję na relację.
Autorką 10 punktów na temat seksu jest dziennikarka Heather Tomlinson.
Opracowanie: ChnNews.pl
Źródło: Christian Today