Gazeta powołuje się przy tym na dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) z ostatnich 25 lat.
Według niej, coraz więcej rodziców uważa, że dzieci powinny podejmować w tej sprawie decyzję same, gdy już dorosną.
Tygodnik wskazuje, że zgodnie z danymi ISKK, rośnie liczba dzieci chrzczonych później niż w 7. roku życia.
"Ochrzczeni rodzice nieochrzczonych niemowlaków mówią o pozorach religijności, w których praktykowaniu nie widzą żadnego sensu" - czytamy.
Autorki artykułu, Joanna Gierak-Onoszko i Agata Szczerbiak, twierdzą, że rodzice nie chcą podejmować tak nieodwracalnych decyzji w stosunku do swoich dzieci, skoro chrzest jest "niewymazywalny".
"Nawet po apostazji nazwisko ochrzczonego pozostaje na zawsze w kościelnych kręgach" - czytamy.
Jednocześnie, według "Polityki", wiele nawet niereligijnych rodzin decyduje się na chrzciny, a wpływ na to mają, jak to określono "kato-protestanci" czyli osoby wywierające presję w tej sprawie, a także "rynek", który oferuje oprawę tego typu ceremonii. To ubranka, dekoracje, catering i wiele różnego rodzaju akcesoriów.
Gazeta zwraca wreszcie uwagę na zmianę pokoleniową w podejściu do religii w Polsce.
"Obecnie 61 proc. dorosłych Polaków i 45 proc. młodzieży nie ma wątpliwości co do istnienia Boga. 20-25 lat temu te wskaźniki były znacznie wyższe" - napisano.
Przytoczono też słowa księdza Wojciecha Sadłonia, dyrektora wspomnianego Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, który twierdzi, że Polacy "polaryzują się religijnie".
"Zauważamy, że spada intensywność praktyk niedzielnych. (...) Mamy coraz więcej mocno wierzących i jednocześnie coraz więcej zdecydowanie niewierzących" - powiedział duchowny.
Czytaj także: Gwiazdor reprezentacji Brazylii, David Luiz, przyjął chrzest. Deklaruje: z seksem zaczekam do ślubu
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?