Zdarzenie miało miejsce tuż przed rozpoczęciem mszy na Jasnej Górze.
Papież niebezpiecznie się potknął podczas pokonywania schodów na ołtarzu. Po upadku pomogli mu duchowni sprawujący z nim obrzęd i mógł iść dalej.
Internauci szybko zamieścili w sieci nagranie upadku.
To nie pierwszy taki upadek papieża Franciszka. Podobne zdarzenie miało miejsce w Watykanie w listopadzie ubiegłego roku.
Msza na Jasnej Górze odbyła się w związku z 1050. rocznicą Chrztu Polski. Papież niejednokrotnie odwoływał się podczas niej do kultu maryjnego.
- Wam, którzy nieustannie do Niej przychodzicie, podążając do tej duchowej stolicy kraju, niech nadal wskazuje Ona drogę i pomaga tkać w życiu pokorną i prostą treść Ewangelii. Tutaj, na Jasnej Górze, podobnie jak w Kanie, Maryja oferuje nam swoją bliskość i pomaga nam odkryć, czego brakuje do pełni życia. Teraz, podobnie jak wówczas, czyni to z macierzyńską troską, ze swoją obecnością i dobrą radą, ucząc nas unikania arbitralnych decyzji i szemrań w naszych wspólnotach. Jako Matka rodziny chce nas strzec razem. Wasz naród pokonał na swej drodze wiele trudnych chwil w jedności. Niech Matka, mężna u stóp krzyża i wytrwała w modlitwie z uczniami w oczekiwaniu na Ducha Świętego, zaszczepi pragnienie wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania swej woli - powiedział.
Po mszy na Jasnej Górze papież udał się w podróż powrotną do Krakowa, gdzie odbywają się Światowe Dni Młodzieży.
Źródło: Onet.pl, msn.com, Ratio Watykańskie
Zobacz także: Papież Franciszek w Polsce o uchodźcach. Oto co powiedział