Uroczystej mszy przewodniczył arcybiskup Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski.
Podkreślał, że uczestnicy przyszli na spotkanie z Jezusem Chrystusem, ale jednocześnie zwracał się do Maryi.
- Witaj, przez, którą jaśnieje radość, uzdrowienie chorych, ucieczko grzeszników, pocieszycielko strapionych, wspomożenie wiernych. Niech ona będzie z nami i również przemieni nasz smutek w radość - mówił.
Zachęcał też do zawierzenia swojego życia Bogu "przez ręce Maryi".
Przez cały dzień 35 tysiącom uczestników spotkania towarzyszyła kopia ikony jasnogórskiego wizerunku Matki Boskiej.
Mówcy podkreślali ze sceny, że Maryja "przygarnia wiernych do serca Jezusa".
Paulin z Jasnej Góry Stanisław Jarosz, który zabrał głos już na początku wydarzenia i "dzielił się refleksją o Maryi", mówił, że jest ona "nauczycielką" katolików i "kocha ich", bo "mama tak ma".
Jak stwierdził, Jezus wzywał, by "iść i nauczać wszelkie narody", a Maryja "poszła pierwsza do Elżbiety i szła z Jezusem i uczniami pierwszych wspólnot apostolskich, a także idzie z nami".
Podczas wydarzenia zapraszano do "selfie dla Maryi", a także na "wielką modlitwę różańcową".
Grupa uwielbienia śpiewała pieśni skierowane do Matki Boskiej.
Tłumaczono:
"Chcemy Pana Boga uwielbić za obecność Matki Bożej, w tym, że daje nam Maryję. Chcemy Pana Boga uwielbić z Maryją, ponieważ Matka Boża doświadcza największej czci wtedy, kiedy razem z nią uwielbiamy Jezusa".
O. Marcin Ciechanowski, egzorcysta, zachęcał katolików na stadionie, by "powstali, bo obecna jest królowa".
- Czy Pana Jezusa trzeba naśladować? Tak. To ja mam pytanie - w jaki sposób Jezus przyszedł na ziemię? Przez kogo? Przez Maryję. To jeżeli go mamy go naśladować, to jaką drogą teraz my mamy do niego pójść? Przez Maryję! - wzywał.
Zwracał się też do niej:
"Dziękujemy ci, Maryjo, bo to na tobie spełniają się słowa ewangelii, że ostatni będą pierwszymi. Że ty byłaś służebnicą, a teraz jesteś królową wszystkich świętych. Że stałaś pod krzyżem Jezusa i nie odeszłaś. Bo twoja miłość się nie kończy, matko. Jesteś obecna przy każdym z nas, kiedy przeżywamy cierpienie i krzyż. Bo jesteś królową, matką, ale i przyjacielem, który nie opuszcza w kłopotach. Ty Maryjo jesteś i nie odchodzisz wtedy, kiedy cierpimy, jesteśmy przybici życiem. Ty jesteś tu królową i nie odchodzisz. Dziękujemy, że jesteś z nami i otwieramy dla ciebie swoje serce. Wkrocz królowo w nasze życie. Maryjo, przyjmij nas do swojego serca i kochaj nas.".
Podkreślił też, że Maryja jako królowa "panuje", bo "my nie panujemy nad rodziną, nerwami, sobą, pokusami".
"Jak to dobrze, mamo, że ty jesteś królową" - dodał.
Po polskich organizatorach głos zabrał główny mówca czyli John Bashobora, który jednak w swoim przemówieniu skupił się na relacji z Bogiem.
Podczas rekolekcji przemówił między innymi także polski charyzmatyk - Marcin Zieliński.
Uwaga. Artykuł ma charakter informacyjny i nie musi odzwierciedlać poglądów redakcji.
Zobacz także: Kraków: procesja z relikwiami głowy św. Stanisława
Stwierdzam, że jego przemyślenia, apele czy objawienia i wrażenia są nie ...