Obchody w Warszawie, Krakowie i Katowicach.
Zaplanowano międzyreligijne spotkania, modlitwy - muzułmańską "modlitwę spontaniczną" Du'a i modlitwę "Ojcze nasz" oraz znak pokoju, jak również czytanie fragmentów Biblii i Koranu.
W Warszawie odbędzie się dyskusja na tematy ekologiczne.
Ze strony katolickiej na temat "Chrześcijańskie spojrzenie człowieka i przyrodę jako Boże dzieło w świetle Encykliki Laudato Si" ma mówić o. Stanisław Jaromi - franciszkanin, teolog
Z kolei ze strony muzułmańskiej Andrzej Saramowicz, prezes Polskiej Fundacji Sufich, przedstawi "Muzułmańskie odniesienie do świata i przyrody jako Bożego stworzenia".
W Krakowie odbędzie się dyskusja na temat pokoju w oczach kobiet - wyznawczyń islamu, chrześcijaństwa i judaizmu, a także zbiórka szpiku w lokalnym Centrum Muzułmańskim oraz zbiórka krwi przy parafii św. Mikołaja.
Organizatorami wydarzenia są: komitet ds. Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego Konferencji Episkopatu Polski, Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów i Akcja Katolicka Diecezji Warszawsko-Praskiej.
Obchody budzą wśród katolików mieszane uczucia.
Katolicki serwis PCh24.pl stwierdził, że mamy do czynienia z "ekoekumenizmem" (choć jest to akurat dialog międzyreligijny, a nie ekumenizm, red.).
"Na szczególną uwagę zasługuje bez wątpienia hasło Dnia Islamu nakazujące „troskę o wspólny dom”. Trudno uciec od skojarzeń z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej wezwaniami do uruchomienia przez Polskę tzw. korytarzy humanitarnych. Jeśli do tego dojdzie, to faktycznie już wkrótce nasza Ojczyzna może stać się „wspólnym domem” także dla zdecydowanie większej liczby wyznawców islamu. Może wówczas pojawić się zagrożenie, że „goście” będą chcieli umeblować dom zgodnie z własnym pomysłem i swoiście rozumianą „troską" - napisano.
Na podstawie: Deon.pl, Pch24.pl, RadaWspolna.pl
Zobacz także: Pospieszalski: "biskupi, zamiast pouczać, powinni..."