Biskup przypomina, że pentekostalizacja wywodzi się od pentekostalizmu, który, jak stwierdza, zrodził się na początku XX wieku w USA w nurcie ewangelikalnego protestantyzmu.
Uwaga. Artykuł ma charakter informacyjny i nie musi odzwierciedlać poglądów redakcji.
Zauważa, że w tym ruchu usłyszymy o chrzcie w Duchu i początku nowego życia naznaczonym osobistym nawróceniem, a także o Bożym działaniu objawionym w świecie przez cuda, uzdrowienia, mówienie językami czy proroctwa.
Opisując pentekostalizm, biskup Czaja nie powstrzymuje się od krytycznych uwag.
Stwierdza między innymi, że w pentekostalizmie szczególną rolę odgrywają emocje i że "nie jest on specjalnie zainteresowany reflekcją teologiczną i nie dba o jej rozwój".
Biskup wymienia kościoły ewangeliczne w Polsce - Kościół Boży w Chrystusie, Zbór Stanowczych Chrześcijan i Kościół Chrześcijan Wiary Ewangelicznej.
Współczesną pentekostalizację uznaje za "inwazję", która "przenika w tradycyjne Kościoły chrześcijańskie".
Według niego, prowadzi ona do "przekształcania i zafałszowywania wyznaniowej tożsamości poszczególnych wiernych i wspólnot w tradycyjnych Kościołach" i stanowi "duże zagrożenie dla zdrowia i dobrego ich funkcjonowania".
"U źródła może być prozelityzm niektórych środowisk pseudo-chrześcijan neopentekostalnych" - stwierdza.
Ubolewa, że katoliccy duchowni, chcąc zdynamizować życie parafii, nieraz dopuszczają "formę religijności nie do pogodzenia z naszą wyznaniową tożsamością".
Odnosząc się do objawów pentekostalizacji w kościołach katolickich w Polsce, stwierdza, że ten proces "znamionuje rozwój czegoś pośredniego między pszenicą a kąkolem". Mówi o "gorzkich owocach zmutowania wspólnot".
Biskup jest głęboko zaniepokojony "przeróżnymi praktykami nabożeństw". Nie może pogodzić się z tym, że odbywają się "nawet msze święte z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie od złego ducha". Jest wstrząśnięty, że dochodzi do egzorcyzmów "nieraz bez posiadania misji do tej posługi".
Według niego, szczególnie na takich spotkaniach "eksponuje się cudowne uzdrowienia" i ogłasza się je bez weryfikacji ich prawdziwości.
- Temu towarzyszy narracja, w której nietrudno doszukać się elementów psychomanipulacji. Owocem jest nade wszystko silne przeżycie emocjonalne, które wiąże z daną wspólnotą i dokonującymi cudów, a niepostrzeżenie deformuje wiarę i obraz Boga w człowieku - mówi hierarcha.
Jest oburzony, bo według niego dochodzi do "lekceważenia parafialnej liturgii i rozwoju niedowiarstwa w skuteczność łaski sakramentalnej".
Biskup z niepokojem mówi o "niebezpiecznej tendencji" "zaspokajania podstawowych ludzkich pragnień i potrzeb - zdrowia, szczęścia i przebaczenia".
Duchowny uważa, że skutkiem tego wszystkiego jest "eliminowanie coraz bardziej Boga i odniesienie do rzeczywistości nadprzyrodzonej". Nazywa to "wynaturzeniem".
Czaja postanowił też odwołać się do zjawisk z tzw. Toronto Blessing z 1994 roku i wzbudzić grozę wśród wiernych.
- U nas pojawia się zazwyczaj w zgromadzeniach, którym przewodzą zapraszani pastorzy, misjonarze wspólnot neopentekostalnych. (...) Można przeczytać o ich poczynaniach. Ludzie padają, mówią językami, wpadają w euforyczne stany śmiechu, płaczu, drżenia ciała, omdlewają, wykonują nietypowe ruchy i wydają różnego rodzaju dźwięki, w tym odgłosy zwierzęce - oznajmia.
Biskup dodaje, że hierarchowie katoliccy w Polsce zaczynają "rozeznawać" to "bardzo złożone zjawisko".
Wzywa wiernych i księży, by mieli "oczy szeroko otwarte".
- Papież Franciszek przestrzega nas zwłaszcza przed rozwojem duchowej światowości w naszym życiu, która prowadzi do pielęgnowania dobrego samopoczucia i rozwoju duchowości bez Chrystusa. Bardzo niebezpieczne jest też absolutyzowanie prywatnych objawień - zaznacza.
Apeluje też, by nie przedkładać "własnych działań i pomysłów duszpasterskich" ponad "sakramenty święte".
- Naszym wielkim zadaniem – mam na myśli kapłanów – jest podnoszenie jakości celebrowania świętych sakramentów, aby w ten sposób pomóc wiernym otworzyć się i czerpać z Bożych tajemnic - stwierdza.
Na koniec dodaje, by nie wiązać "zagrożenia" pentekostalizacji wyłącznie ze środowiskiem odnowy charyzmatycznej.
- Przed nami trudne zadanie wypracowania jasnych kryteriów weryfikacji chrześcijańskiej tożsamości w różnych środowiskach i wspólnotach Kościoła w Polsce. Bardzo więc proszę wszystkich kompetentnych w sprawie o otwarty dialog i współpracę - podsumowuje.
Cały wywiad na stronie Episkopat.pl