"Z ogromnym bólem i żalem przyjąłem wiadomość o słowach, jakie pod adresem Ojca Świętego Franciszka wypowiedział niedawno ks. prof. Edward Staniek podczas homilii w kościele sióstr felicjanek w Krakowie. Tę sprawę poruszyłem podczas osobistej z nim rozmowy" - oświadczył Jędraszewski na oficjalnej stronie Archidiecezji Krakowskiej.
Zapewnił, że "w intencjach Ojca Świętego Franciszka" modli się "codziennie i żarliwie cały Kościół krakowski".
Jak stwierdził, Kościół ten "uprasza u Pana Boga dla Niego (papieża) łaski w pełnieniu Urzędu Piotrowego w jednym, świętym, katolickim i apostolskim Kościele".
Słowa ks. prof. Stańka, teologa i byłego rektora Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej, obiły się w mediach szerokim echem.
Powiedział on podczas homilii, że Franciszek "błędnie interpretuje miłosierdzie Jezusa".
Skrytykował otwarcie się Kościoła katolickiego na muzułmanów i "otwieranie drzwi do Eucharystii dla ludzi, którzy wybierają grzech jako swój świat".
Najostrzejsze były jednak te jego słowa:
"Modlę się o mądrość dla papieża, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni - modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska".
Widać więc rozdźwięk w opiniach duchownych. A teologia i poglądy głoszone przez papieża Franciszka wywołują mieszane uczucia także wśród zwykłych wiernych.