"Ustawicznie słyszę to "święte" oburzenie, niektórych "świętych " na środowiska LGBT. Rozumiem, że najbardziej boli nas cudzy grzech i najłatwiej przychodzi nam oburzać się na winy innych" - rozpoczął swój post Bogdan Olechnowicz.
Wierzącym wyrażającym oburzenie w związku z planami władz Warszawy, by wdrażać ideologię LGBT, zarzucił legalizm.
"Ostatnio ktoś podał świetną definicję legalisty. Otóż legalista to ktoś, kto jest oburzony, że grzeszysz inaczej niż on. Ale pamiętaj, Ty oburzony grzechami i postępkami innych, że jak do tego kraju przybędzie w potężnej swej mocy Ten, który naprawdę jest Święty i dotknie serc tych, na których się dzisiaj tak oburzasz i zżymasz, że oni zderzeni z prawdziwą Świętością nie przybiegną do Ciebie po miłość, akceptację i uwolnienie. Oni Cię obejdą z daleka, by wpaść w ramiona Tego, ktory " jadał i pił z grzesznikami" . Tego którego religijny świat nie tylko odrzucił ale i ukrzyżował" - stwierdził.
Po tych słowach posypały się komentarze. Pastor Olechnowicz opublikował więc jeszcze jeden post.
Tym razem oświadczył, że "nie bagatelizuje problemu" i jest świadomy "próby przedefiniowania pewnych wartości i pojęć".
Jednak, jak stwierdził, oburzenie chrześcijan w tej sprawie jest nieefektywne, bo "nikt nie będzie chciał słuchać argumentów podszytych złą emocją, wylewających się z osądzającego serca, w którym nie ma miłości jako nadrzędnej motywacji".
"Pokrzyczymy, poobrażamy ludzi, pokażemy im naszą moralną wyższość, a później uspokojeni w swoich sumieniach usiądziemy sobie wygodnie w naszych fotelach z bibliami w rękach i z poczuciem, że oto " zło dobrem zwycieżyliśmy". To nie ta droga moi przyjaciele kochani, nie ta droga" - zakończył.
Z kolei Tomasz Żółtko napisał, że "współczuje wszystkim zawsze czegoś i kogoś się lękającym".
"Współczuję tym, jeszcze wczoraj panicznie bojącym się uchodźców, którzy zalawszy nasz Kraj mieli gwałcić, bić, strzelać i podkładać bomby. Ach - no i przenosić zarazki! Współczuję tym, którzy dzisiaj nie mogą spać po nocach ze strachu przed środowiskami LGBT i im podobnymi oraz nie mogącym zapanować nad dygotem łydek wobec tzw. "wychowania seksualnego" - stwierdził.
Następnie wezwał, by takie osoby się "nie lękały", a w zamian rozmawiały ze swoimi dziećmi także o seksie.
"One patrząc na wasze piękne małżeństwa, na Waszą miłość do siebie i do nich, będą w 100% uodpornione na - jak to zwykliście pisać - "lewacką ideologię". Naprawdę!" - argumentuje.
Wyjawił też, że gdy był młodszy, "z brudem ludzkich upadków" takich jak "kłamstwa, oszczerstwa, oszustwa, aborcja czy zdrady małżeńskie" zetknął się w swoim środowisku kościelnym.
"Jednak w związku z tym, że byłem wychowywany przez wspaniałych rodziców - przetrwałem te dramatyczne rozczarowania i dzisiaj mogę swoim dzieciom wpajać miłość do Boga, do Żony a co za tym idzie odwagę inspirowania ludzi wokół tym, w co wierzę i uznaję za słuszne" - czytamy.
Na koniec Tomasz Żółtko wezwał, by wierzący nie byli "tchórzami potrafiącymi tylko bez końca protestować", ale by "wnosili coś pozytywnego" i "wartość dodaną".
Tak odblokujesz powiadomienia od ChnNews.pl w swojej przeglądarce:
Po wyrażeniu zgody na otrzymywanie powiadomień, w przeglądarce Google Chrome należy, będąc na naszej stronie, kliknąć na ikonkę kłódki w lewym górnym rogu. Następnie w opcji "Powiadomienia" przełączyć na zezwolenie otrzymywania powiadomień. Ponadto pod adresem: chrome://settings/content/cookies należy wyłączyć opcję "Zachowuj dane lokalne tylko do zamknięcia przeglądarki".
Również w przeglądarce Mozilla Firefox należy ustawić zezwolenie na powiadomienia, klikając najpierw na kłódkę. Następnie strzałka, "Więcej Informacji", "Uprawnienia" i przełączenie w "Wyświetlaniu powiadomień" na "Zezwól".
