W swoim oświadczeniu były pastor jasno dał do zrozumienia, że rzeczywistą przyczyną jego odejścia są zmiany światopoglądowe, jakie nastąpiły w jego dawnej już partii.
"Doszedłem do wniosku, że mój światopogląd nie do końca zgodny jest z obecną polityką partii w sprawach moralnych" - napisał.
John Godson działał w ramach PO od 21 stycznia 2004 roku - to data jego przystąpienia do tego ugrupowania. Jak pisze, wierzył, że "partia, do której wstąpił, zrzesza i potrafi szanować ludzi posiadających różne poglądy i zdania".
Teraz jednak sytuacja jest inna. Poseł Godson jest rozczarowany postawą władz Platformy. Wywierały one presję na posłów, którzy nie chcieli dostosować się do nowej polityki partii w sprawach światopoglądowych. Takie postępowanie Godson uznaje za "nieetyczne". Jak dodaje, decyzja o odejściu z PO była dla niego "bolesna". Podjął ją jednak "na znak protestu".
Godson zapewnił, że pomimo "różnicy poglądów", osoby, z którymi był w Platformie Obywatelskiej, zawsze pozostaną jego przyjaciółmi.
Były pastor będzie teraz posłem niezrzeszonym.