Została ona wydana kilka lat temu przez wydawnictwo Edycja Świętego Pawła.
Wybrany najbardziej wartościowym zawodnikiem siatkarskiego mundialu Wlazły pisał wówczas tak:
"W moim życiu wiara jest bardzo ważna. Życie opiera się na wierze, więc czym byłoby bez niej? Ważne jest, żeby nosić Boga w sercu. We wszystkich momentach mojego życia - tych prostych i tych trudniejszych - Bóg był przy mnie. Zawsze staram się dziękować Mu za to, że prowadzi mnie przez życie. Nieraz bardzo krętą drogą, lecz na pewno ku prawdzie i oświeceniu. Jak się ma chęci i wiarę, to Bóg sam nas znajdzie."
Podkreślał ponadto:
"Każdy ma jakąś drogę, którą musi przejść, lecz na niej napotyka różnego rodzaju trudności, poboczne cele itp. Myślę, że to, co robię w chwili obecnej, jest bardzo ważne dla mnie, dla mojego rozwoju, więc staram się wypełnić i zrobić wszystko z jak największą perfekcją. Nie zawsze się to udaje, lecz każda porażka jest jeszcze mocniejszą motywacją do osiągnięcia wyznaczonego celu".
Siatkarz zaznaczył wówczas także, że "fundamentem jego życia jest rodzina", a "każda chwila spędzona w domu jest najważniejsza i niezastąpiona".
"Nie ma nic lepszego, jak nauczyć czegoś własne dziecko. Żona daje mi oparcie w ciężkich chwilach i podnosi na duchu" - podkreślał.
Również Michał Winiarski odniósł się w książce do wiary i rodziny. Oto co napisał:
"Żyję bardzo intensywnie, ale każdą wolną chwilę poświęcam najbliższym. To dzięki ich wsparciu łatwiej mi pokonywać trudne chwile. Na co dzień dają mi dużo szczęścia i radości. Sukcesy w sporcie i w życiu osobistym sprawiają, że nie brakuje mi wytrwałości. Obecność Boga odczuwam na co dzień. Często nie jestem w stanie uczestniczyć we mszach św., ale rozmawiam z Bogiem na modlitwie. Myślę, że prawdziwa wiara jest w sercu każdego dobrego człowieka. Zarówno wiara w Boga, jak i w dobro, miłość i nadzieję. Bez niej życie nie miałoby sensu. Trzeba podchodzić do życia pozytywnie!".
Oprócz siatkarzy w książce wypowiadają się również: lekkoatleci: Leszek Blanik, Anita Włodarczyk i Paweł Wojciechowski, ciężarowiec Marcin Dołęga, skoczek narciarski Kamil Stoch, koszykarz Marcin Gortat i piłkarze Marek Citko i Jerzy Dudek.
Zarówno Mariusz Wlazły, jak i Michał Winiarski oświadczyli, że zwycięski finałowy mecz mistrzostw świata z Brazylią (3:1) był ich ostatnim w reprezentacji narodowej. Podobno czynione są starania, by jednak zmienili zdanie...
Źródło: Onet.pl, Gazeta Polska Codziennie, pch24.pl