Ubrana na biało Beyonce zaśpiewała pieśń gospel Mahalii Jackson pt. "Precious Lord, Take My Hand" (Drogi Panie, weź mą rękę).
Później oświadczyła, że zdecydowała się na to, będąc zainspirowana związkami swojej rodziny z ruchem praw obywatelskich.
- Moi dziadkowie szli w pochodzie z dr. Kingiem, a mój ojciec należał do pierwszego pokolenia czarnoskórych, którzy poszli do szkoły białych. Mój ojciec miał traumatyczne doświadczenia. Czuję, że teraz mogę śpiewać dla jego bólu i bólu moich dziadków. Mogę śpiewać dla rodzin, które straciły swoich synów - powiedziała.
Należy zauważyć, że choć tym razem Beyonce zaśpiewała piosenkę związaną z tematyką chrześcijańską, zazwyczaj na scenie prezentuje się w całkowicie nie licujących z chrześcijaństwem skąpych, wyuzdanych strojach.
Gala Grammy miała więcej akcentów związanych z chrześcijaństwem. Laureat tej nagrody, Pharell Williams, zwrócił się do publiczności:
"Dziękuję Ci, Boże. Zapomniałem powiedzieć to wcześniej, ale jestem do Twojej dyspozycji, Panie".
Williams już wcześniej przyznawał się do swoich chrześcijańskich przekonań.
"Jak, widząc wszystkie gwiazdy, można myśleć, że nie ma nic poza tym? To niesamowicie aroganckie. Zdumiewające, że są ludzie, którzy naprawdę w to wierzą. To niewiarygodne" - powiedział brytyjskiemu magazynowi "Stylist" w ubiegłym roku.
O Bogu przy okazji niedawnego finału rozgrywek futbolu amerykańskiego, Superbowl, wspomniała z kolei Katy Perry. Nieoczekiwanie oświadczyła, że gdy przygotowywała się do występu, przemówił do niej Bóg.
- Przygotowywałam się. Dużo się modliłam i medytowałam. To zabawne. Modliłam się i dostałam słowo od Boga. Powiedział: "masz to, a Ja mam ciebie". Potem jakiś facet ze słuchawkami spojrzał mi prosto w oczy i powiedział: "masz to". Pomyślałam, że to Bóg to potwierdza - oznajmiła.
Z kolei na Twitterze przed swoim występem napisała "Oto jest dzień, który dał nam Pan! Weselmy się i radujmy się w nim".
Podczas przerwy w meczu futbolistów artystka zaśpiewała swoje największe hity, w tym uważaną za jawnie prolesbijską piosenkę "I Kissed a Girl" (Pocałowałam dziewczynę).
Na koniec wykrzyczała za to: "Niech Bóg błogosławi Amerykę!".
Jej występ wywołał negatywne reakcje wśród chrześcijan. Szef muzeum kreacjonizmu, Ken Ham, uznał śpiewane przez nią słowa za "nic nie znaczące bzdury", a jej występ za "zmysłowy i pełen zła".
Wyraził też nadzieję, że młodzi wierzący nie wzorują się na Katy Perry.
Ta wokalistka swego czasu śpiewała chrześcijańskie pieśni. Później jednak odwróciła się od swoich korzeni.
W 2013 roku w wywiadzie powiedziała, że nie identyfikuje się już z żadną konkretną religią.
- Nie jestem buddystką, hinduistką ani chrześcijanką, ale nadal czuję, że mam głęboką więź z Bogiem. Cały czas modlę się o opanowanie i pokorę. Jest w tym dużo wdzięczności. Już powiedzenie "dziękuję" jest czasem lepsze niż proszenie - stwierdziła.
Ojciec Katy Perry, Keith Hudson, jest ewangelicznym usługującym w Kalifornii. Oznajmił, że jest dumny ze swojej córki, mimo że wcześniej krytykował przesłanie w zawarte w jej muzyce.
- Nie mam z tym problemu. Zaśpiewa parę dobrych piosenek i jest podekscytowana - powiedział przed jej występem na Super Bowl.
W ubiegłym roku podczas kazania stwierdził jednak:
"Pytają mnie, jak mogę głosić kazania, jeśli moja córka śpiewa o całowaniu innej dziewczyny. Byłem na koncercie Katy, na który przyszło 20 tysięcy ludzi. Obserwuję to pokolenie. Oni to chłonęli. To wyglądało prawie jak kościół. Stałem tam i płakałem, płakałem i płakałem. Oni kochają i uwielbiają nie to, co trzeba".
Czytaj także: Beyonce zaśpiewała o Jezusie (WIDEO)
Opracowanie: ChnNews.pl
Źródło: Christian Post
Informacja dla portali internetowych:
Kopiowanie całości artykułu niedozwolone. Przy użyciu części tekstu wymagana informacja: "Pełna treść artykułu TUTAJ" (link do artykułu). W razie wykorzystania pojedynczych fragmentów, prosimy o wzmiankę o źródle: chnnews.pl