30-letni sportowiec odniósł się w wywiadzie do tego, na ile powrót do gry dotąd kontuzjowanych zawodników - Imana Shumperta i Kyriego Irvinga okaże się rozwiązaniem dla problemów Cavaliers w tym sezonie. Wyjaśniając, użył imienia Jezusa.
- Nie myślimy w ten sposób. Kiedy twoi koledzy wracają, przygotowujesz się tak samo, jak wcześniej. Jest tylko jedna osoba na świecie, po której powrocie wszystko będzie w porządku. To Jezus Chrystus. Poza Nim, nie można liczyć na nikogo, że będzie OK - stwierdził.
To nie pierwsza wypowiedź Jamesa, w której wspomina o Bogu.
W 2013 roku powiedział, że to właśnie Bożej łasce zawdzięcza swoją zwinność. Nieraz zapewniał też mających kłopoty sportowców o swojej modlitwie. Czterokrotnie uznawany za najlepszego zawodnika NBA koszykarz publicznie pokazywał się także w kościele, a cztery lata temu wziął udział w meczu zorganizowanym w kościelnym budynku.
Zobacz także: Tyson Fury płaci cenę za swoje słowa o homoseksualizmie. Poważne konsekwencje
Źródło: Christian Post