Analizując biblijne proroctwa i obecne wydarzenia, pastor 15-tysięcznego kościoła Harvest Fellowship w Kalifornii, Greg Laurie, stwierdził, że w czasach ostatecznych Ameryka przygaśnie jako czołowe supermocarstwo. Przypuszcza, że stanie się tak albo dlatego że dołączy ona do antychrysta albo utraci na znaczeniu przez porwanie ludzi wierzących do nieba.
W kazaniu zatytułowanym "Izrael, Iran, Państwo Islamskie (ISIS) i biblijne proroctwa" Laurie głosił, że chrześcijanie faktycznie żyją w czasach ostatecznych przed wypełnieniem się różnych proroctw opisanych w Księdze Objawienia św. Jana.
Jego zdaniem, obecne wydarzenia, takie jak ustalanie przez Izrael swojej pozycji jako państwa, zbliżenie Rosji z Iranem i powstanie islamskiego ekstremizmu, przygotowują scenę dla przewidywanego konfliktu, w którym światowe siły skierują się przeciwko Izraelowi.
Jednak, według niego, zabraknie w tym konflikcie Stanów Zjednoczonych.
- Myślę, że gdy siły antychrysta powstaną, Ameryka zniknie z tej sceny. Nie ma nas w scenariuszu czasów ostatecznych - powiedział Laurie.
Jego zdaniem, absencja Ameryki w globalnej mapie opisanej w Księdze Objawienia może być wyjaśniona przez dwa scenariusze.
- Nikt nie może mieć co do tego pewności, ale przygaśniemy jako światowe mocarstwo być może dlatego, że znajdziemy się wśród krajów sprzymierzonych pod antychrystem. Ale wersją, którą ja preferuję, jest to, że nastąpi porwanie Kościoła i wielu Amerykanów zostanie zabranych do nieba, co byłoby wyjaśnieniem naszego osłabienia jako narodu - rozsądza pastor.
Porwanie Kościoła to wydarzenie, w którym wyznawcy Jezusa martwi i żywi, zostaną pochwyceni z ziemi i zjednoczeni z Chrystusem. Doktryna ta jest często opierana na fragmentach z 1 Listu do Tesaloniczan 4,16-17:
"Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem."
i fragmencie Ewangelii:
"A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego. (...) Powiadam wam: Tej nocy dwaj będą na jednym łożu, jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony. Dwie mleć będą na jednym miejscu, jedna będzie zabrana, a druga pozostawiona. Dwóch będzie na roli; jeden będzie zabrany, a drugi pozostawiony." (Łk. 17; 28, 34-36).
- Wydarzenia czasów ostatecznych mogą być porównane do upadku domina. To łańcuch wydarzeń, które nastąpią jedno po drugim, zaczynając od powstania antychrysta i kończąc na bitwie Armageddonu i powrocie Jezusa Chrystusa - mówi Laurie.
Duchowny cytuje też Chucka Hagela, który niedawno ustąpił ze stanowiska sekretarza obrony USA.
- Niedawno zacytowano słowa sekretarza Hagela, że świat doświadcza "historycznych czasów, które doprowadzą do nowego światowego porządku". Podał przy tym w wątpliwość rolę Ameryki w powstającym świecie. Dalej Hagel powiedział: "to czas globalnej transformacji. Obserwujemy tak naprawdę, jak nowy porządek świata rozwija się i jest budowany. Nie sądzę byśmy widzieli taki czas od czasu II Wojny Światowej" - zacytował sekretarza pastor.
Laurie uważa, że podczas gdy ten nowy porządek się kształtuje, Rosja, Sudan i Iran wystąpią razem przeciwko Izraelowi.
Tu odniósł się do proroctwa ze Starego Testamentu, konkretnie do 39 rozdziału Księgi Ezechiela.
- Bóg mówi do Goga w drugim wersecie: "I zawrócę cię, i wezmę cię na smycz; sprowadzę cię z najdalszej północy i przyprowadzę cię na góry izraelskie." Jeśli spojrzymy na północ od Izraela, to znajdziemy tam wielki kraj znany jako Rosja. Czy to opisuje Rosję? Sądzę, że może to być ona. Nikt nie może powiedzieć tego z absolutną pewnością, ale można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że to Rosja. Ciekawi są dla mnie jednak sojusznicy, którzy idą z Gogiem. Jest Etiopia, jak nazywamy współczesny Sudan, Libia i Iran, ponieważ wspomniano o Persji, a Persja to współczesny Iran - analizuje duchowny.
Zwraca uwagę, że pomimo rozpoczęcia nowych negocjacji i nowego przywódcy, Iran pozostaje "silnym wrogiem", który chce zniszczyć Izrael. Zauważa też, że Iran i Rosja są sojusznikami i mają porozumienie w sprawie handlu bronią.
Laurie analizuje także powstanie islamistycznego ugrupowania terrorystycznego ISIS jako znaku czasów.
- Początkowo mówiono nam, że oni nie są groźni, a oni powstali jako terrorystyczna armia. Nigdy wcześniej z taką nie mieliśmy do czynienia - stwierdza.
Greg Laurie zdaje sobie sprawę z tego, że jego słowa są kontrowersyjne. Podkreśla jednak: "nie będę unikać tematu politycznego dlatego że jest kontrowersyjny. Chcę wiedzieć, co mówi Biblia i za każdym razem na tym będę stał".
Czytaj także: Żyjemy w czasach ostatecznych? Popularny pastor wskazał rok, w którym się zaczęły