W filmie przyznał, że katolicy mają problem, gdy spotykają protestantów i dopiero wtedy doświadczają "żywego Jezusa" i "słowa z mocą", a wcześniej podczas eucharystii czy mszy tego nie doznali.
"To jest dramat nas katolików" - stwierdza.
- To jest ten moment, gdy protestanci podchodzą i w taki sposób nauczają, w taki sposób mówią o Bogu, że to prowadzi do spotkania z Bogiem żywym - tłumaczy.
Jak stwierdza o. Recław, kluczowe jest właśnie to, kiedy dana osoba spotkała Boga żywego. Choć oświadcza, że on sam spotkał Go w Kościele katolickim, to przyznaje, że istnie cała "masa ludzi", którzy spotykają Go w innym środowisku.
Jezuita odnosi się na wideo również do kwestii księży, którzy na przykład zakochali się, porzucili stan katolickiego kapłaństwa i zostali protestantami, a nawet pastorami.
- Kapłani przypuszczam, że spotkali Boga żywego przed święceniami - przypuszczam, choć to też nie jest pewne, ale tego powinna wymagać formacja kapłańska - mówi.
Według niego, są osoby, które po "przejściu na protestantyzm" w pewnym momencie zaczynają "tęsknić za eucharystią i za tym, że otrzymują rozgrzeszenie". Podkreśla jednak, że mówienie byłym katolikom, iż przejście do protestantów jest grzechem, "do niczego nie prowadzi".
- Te osoby też widzą, że grzechem jest trwanie niby przy Bogu, a tak naprawdę w Bogu martwym - zauważa.
O. Remigiusz stwierdza z ubolewaniem, że w Kościele katolickim jest wiele ochrzczonych osób, które "nie spotkały Boga żywego".
Wspomniane wideo można obejrzeć poniżej.
"Kiedyś poszedłem na konferencję prowadzoną przez Herzoga. Na konferencji wygłosił wiele proroctw, które nigdy się nie spełniły. Każdej nocy mówił ludziom, że ...