Syn D. Wilkersona: większość chrześcijan nie ma mocy

Syn D. Wilkersona: większość chrześcijan nie ma mocy

poniedziałek, 15 lipiec 2013 18:05
Gary Wilkerson Gary Wilkerson fot. worldchallenge.org

Gary Wilkerson o Bożej mocy wśród ludzi wierzących.

Syn słynnego kaznodziei Davida Wilkersona pisze:

"Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać, a komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać. (Łuk. 12,48)

Większość chrześcijan nie ma mocy. Dla niektórych to stwierdzenie brzmi śmiało, dla innych jest to coś oczywistego. W każdym razie, jest to opinia, której wolałbym nie wyrażać.

Zastanówmy się, jak wygląda dziś "normalne" chrześcijaństwo u typowego wierzącego. Jest on trochę samolubny, trochę materialistyczny, a większość jego codziennych decyzji ma na celu poprawę jego życia. Należą do tego dążenia duchowe - od jego grupek kościelnych przez publikacje, które ściąga, po seminaria, na które uczęszcza.

W tych rzeczach nie ma niczego złego. Pan chce, by nasze życie było błogosławione, ale dla niektórych chrześcijan są to tylko światowe dążenia. Chodzi w nich o samodoskonalenie się, nie o Królestwo Boże i mogą one wyssać z wierzącego prawdziwą moc ewangelii.

To, co jest dziś uznawane za normalne chrześcijaństwo, jest zapewne obrazą dla Boga. Jest ono nie tylko pozbawione mocy i pasji, ale i poświęcenia. Jest pozbawione krzyża, a więc i Chrystusa. Nie zrozumcie mnie źle. Jestem za Bożą łaską i nie chciałbym nikogo nadmiernie obciążać. Nadszedł jednak czas dla Kościoła, by sprawdził czy nasze "duchowe" starania zbliżają nas do Bożego serca czy też sprawiają, że biegamy w kółko.

Pozwól, że zadam Ci pewne pytanie. Czy uważasz, że dla Twojego duchowego zdrowia lepiej byłoby uczęszczać do kościoła, który nie głosi zbyt dużo ewangelii, Bożego Słowa ani nie ma pasji dla Jego Królestwa? Kościoła, w którym nikt tak naprawdę nie żyje według Jego przykazań? Czy też lepiej byłoby chodzić do Kościoła, który uwielbia Boże Słowo, ogłasza ewangelię i ma grupę domową dla każdego rodzaju wierzącego?

Ja skromnie chciałbym zasugerować, że ta druga opcja byłaby bardziej niebezpieczna dla Twojego duchowego zdrowia. Dlaczego? Ponieważ Jezus głosi, że komu wiele dano, od tego wiele będzie się wymagać. Dla kogoś, kogo życie nie jest zgodne z biblijną prawdą, której go nauczono, Dzień Sądu będzie straszny.


Gary Wilkerson jest dyrektorem międzynarodowej misji World Challence założonej przez jego ojca - Davida Wilkersona.

Udostępnij

Opracowanie: ChnNews.pl
Źródło: davidwilkersontoday.blospot.com

Napisz tu...
znakow zostalo.
or post as a guest
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Skomentuj jako pierwszy.

Ostatnie komentarze

@Beata Czyli jak Izrael morduje Palestyńczyków ( mówię o incydentalnych przypadkach) to morderstw dokonuje Bóg Izraela?
@XyzBo walka z Izraelem jest walką z Bogiem Izraela!  hamas zaatakował Izrael 7 października i ich celem jest zamordowanie Żydów a potem chrześcijan! Stoję całym ...
@HelenaJako chrześcijanie mamy poważny problem z rozumieniem i używaniem słów. Nikt nikogo nie potępia bo do tego nie mamy prawa, ale do oceny absolutnie tak. ...
@RefleksjaNie bronie,kare,wstyd,cierlpenie poniesli.Jesli jestes przy duzych pieniadzach ,jest pokusa- nie oparł się.Łatwo potępiać.Jak zawsze doskonaly zostaje WYŁACZNIE Jezus
Leń i tchórz nigdy nie pozna prawdy, bo mu się nie chce i się boi, a więc i prawda go nie wyzwoli... 
@Prosto w OczySkąd u Ciebie tyle goryczy. Prorok to dar od Pana Jezusa dla Kościoła. Czytajmy Słowo Boże, a te biblijne sprawy nie będą nas dziwiły.
@ChrisPiszę to z doświadczenia (osobistego i innych, których znam). Prawda w oczy zakłuła? Zabolało troszkę? Ups..

tuwszystkiekomentarze1

Please publish modules in offcanvas position.