BIDEN: "This continues to be a pandemic of the unvaccinated." pic.twitter.com/Oyefbh39wg
— Greg Price (@greg_price11) January 4, 2022
"Jeśli chodzi o rodziców dzieci, które są jeszcze zbyt małe, by zostać zaszczepione - otoczcie je ludźmi, którzy są zaszczepieni" - zaapelował.
Biden pominął znane już powszechnie fakty, takie jak to, że dzieci w przytłaczającej większości lekko przechodzą Covid-19, a także to, że szczepienie nie powstrzymuje transmisji wirusa. To widzimy na podstawie krajów Europy Zachodniej, gdzie, pomimo wysokiego procentu wyszczepienia społeczeństw, padają nowe rekordy liczby zakażeń.
Dane te potwierdza prasa poświęcona nauce.
"Zainfekowani zaszczepieni zdają się transmitować Covid podobnie jak niezaszczepieni. (...) A jednak wielu zaszczepionych porusza się, sądząc, że ich odporność jest niczym pole siłowe, które nie tylko chroni ich, ale i ochrania ich bliskich. Tak jednak nie działa" - czytamy na łamach amerykańskiego miesięcznika "Scientific American".
Być może za jeszcze ostrzejszą od wypowiedzi Bidena należy uznać wypowiedź na temat osób niezaszczepionych innego czołowego przywódcy - prezydenta Francji - Emmanuela Macrona.
Otwarcie oświadczył on, że jego strategią jest to, aby "wkurzyć" niezaszczepionych poprzez coraz większe utrudnianie im życia.
- Jeśli chodzi o niezaszczepionych, to naprawdę chcę ich wkurzyć i będziemy to kontynuować aż do końca. Taka jest strategia - oświadczył bez ogródek w wywiadzie dla "Le Parisien".
Prezydent wypowiedział się w ten sposób, gdy w parlamencie trwała debata nad nową ustawą, która zabiera prawo do certyfikatu covidowego osobom z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa.
Co więcej, Macron stwierdził, że uznaje niezaszczepionych za "nieobywateli".
- Gdy moja wolność zagraża innym, jestem nieodpowiedzialny. A ktoś nieodpowiedzialny nie jest obywatelem - stwierdził.
Niezaszczepieni są odsuwani na społeczny margines także w wielu innych krajach. Mają utrudniony bądź uniemożliwony dostęp do kin, teatrów, restauracji, a czasem nawet sklepów czy pracy.
W ich obronie, pomimo narastającej nagonki, nie staje papież Franciszek. Jak wiadomo, wielokrotnie bronił on wykluczonych. Trudno zliczyć, ile razy wzywał choćby do przyjmowania uchodźców.
W przypadku niezaszczepionych, dyskryminowanych między innymi we włoskim życiu publicznym od czasu wprowadzenia tzw. "zielonej przepustki", papież nie tylko nie staje w ich obronie, ale sam dołącza do praktyk wykluczających - w Watykanie obowiązkiem szczepień na Covid-19 objęto niedawno wszystkich pracowników.
Niezaszczepieni w dzisiejszych czasach bywają traktowani niczym trędowaci. Ci ostatni byli wyrzutkami, odłączonymi od reszty wspólnoty, których zdrowi woleli unikać.
Należy jednak zauważyć, że trędowaci faktycznie byli dotknięci przez chorobę. Inaczej jest w przypadku niezaszczepionych, którzy są dyskryminowani i wyrzucani poza nawias, nawet jeśli są zdrowi.
Sam Jezus nie obawiał się nawet osób trędowatych. Wręcz przeciwnie, wyciągał do nich rękę i pomagał im. W 8. rozdziale Ewangelii Mateusza czytamy:
"A gdy (Jezus) zstąpił z góry, poszło za nim wielkie mnóstwo ludu. I oto trędowaty, przystąpiwszy, złożył mu pokłon, mówiąc: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyiścić. I wyciągnąwszy rękę, dotknął go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu".
Na podstawie: Guardian, Express.co.uk, CatholicNews.com, Scientific American, Pismo Święte