Edwards jest pastorem prezbiteriańskiego kościoła Kiski Valley w Pensylwanii (USA). Czuje pociąg do mężczyzn, ale uznaje, że postępowanie zgodnie z tą pokusą jest grzechem.
Dlatego postanowił, że się jej nie podda.
- Myślę, że wszyscy mamy pokusy, którym postanawiamy nie ulegać, prawda? W moim przypadku nie chodzi o to, że ważna jest dla mnie religia, a społeczność z Bogiem, który mnie kocha i przyjmuje mnie w miejscu, gdzie jestem - mówi pastor Edwards.
A jest żonaty z kobietą o imieniu Leeanne. W lipcu spodziewają się dziecka.
Już w latach 90., gdy był w szkole średniej, zaczął myśleć bardziej o chłopcach niż o dziewczynach.
- Szybko zrozumiałem, że stoi to w konflikcie z moją wiarą - wspomina.
Nie wiedział, jak ma z tobie z tym poradzić, a i od przyjaciół nie otrzymywał zbyt wielkiego wsparcia.
- Nie znałem nikogo innego, kto doświadczyłby pociągu do osób tej samej płci, więc nie mówiłem o tym zbyt dużo - tłumaczy.
Ale, gdy był już w college'u, zaczął mówić.
- Spodziewałem się, że jeśli zacznę mówić o tym innym facetom, to będę marginalizowany i krytykowany. Okazało się jednak, że przyjęli mnie z miłością i wyrozumiałością. Było pewne zakłopotanie, ale i otwartość na dialog - wyjaśnia.
Allan zastanawiał się nad dołączeniem do takiej "chrześcijańskiej" denominacji, która akceptowałaby związki gejowskie, ale jego zrozumienie Biblii mu na to nie pozwalało.
- Studiowałem różne metody czytania Biblii i wszystko sprowadzało się do tego, że Jezus akceptuje resztę Pisma jako posłany od Boga. Więc, jeśli Jezus jest Tym, kim jest, to my powinniśmy wierzyć w to, w co on wierzy - mówi Edwards.
W 2006 roku on i Leeanne starali się o stanowisko szefa chrześcijańskiego obozu letniego. Pracę dostała ona. Gdy potem zamierzała opuścić to stanowisko, zaprosił ją na lunch, by porozmawiać o tym zajęciu.
- Nie chodzi o jakąś egzaltację czy romantyzm, ale stopniałem w środku i pomyślałem, że to jest ktoś, kto rozumie łaskawość i akceptację i ktoś, z kim chcę spędzać tak dużo czasu, jak tylko możliwe - wspomina tamte chwile Allan.
Leeanne stała mu się bliska.
- Z tego powstała nasza intymna relacja - tłumaczy.
Leeanne wiedziała, że Allan zmagał się z pociągiem seksualnym do mężczyzn.
- Zastanawiałam się czy jest w stanie zostawić coś takiego za sobą czy też to wpłynie na naszą relację - wyjaśnia.
Oboje zrozumieli jednak, że w każdym małżeństwie ludzie muszą pracować, by odpierać pokusy spoza związku bez względu na to czy z innej czy z tej samej płci.
- Zawsze będą mieć miejsce sytuacje, w których jednego z partnerów może pociągać seksualnie ktoś inny - tłumaczy Leeanne.
I dodaje, że "każdy czasem chce czegoś innego spoza tego, co już ma. Każdy zmaga się z niezadowoleniem."
- Różnicą i błogosławieństwem w naszym przypadku jest to, że wkroczyliśmy w naszą relację małżeńską już o tym wiedząc i rozmawiając. Myślę, że jest to potężny fundament dla intymności - mówi Leeanne.
Allan podkreśla, że nie uznaje siebie za geja.
- Podjąłem świadome wybory w związku z tym, że tego doświadczam. Ale to nie definiuje tego, kim jestem - zaznaczył pastor i mąż.
Czytaj także: Grała w lesbijskich filmach porno. Zmieniła się po niesamowitym objawieniu (WIDEO)
Źródło: npr.org
Informacja dla portali internetowych:
Kopiowanie całości artykułu niedozwolone. Przy skopiowaniu większości tekstu wymagana informacja: "Pełna treść artykułu TUTAJ" (link do artykułu). W razie wykorzystania pojedynczych fragmentów, prosimy o wzmiankę o źródle: chnnews.pl