Arkę zbudowano w stanie Kentucky z inicjatywy popularnego kreacjonisty - Kena Hama.
Według inicjatorów, arka ma proporcje tej, jaką zbudował Noe zgodnie z Bożymi zaleceniami (zapisanymi w Biblii) i jaka tysiące lat temu pozwoliła uratować ludzi i zwierzęta przed potopem.
Ma 155 metrów długości, 25 metrów szerokości i jest wysoka na 15 metrów.
W środku znajdują się liczne biblijne eksponaty, a także informacje dotyczące biblijnego zapisu.
Koszt budowy to 100 milionów dolarów.
Ham spodziewa się miliona turystów w ciągu roku. Nie tylko chrześcijan. Podkreśla, że zaproszeni są wyznawcy różnych religii.
Rozwiewa ewentualne wątpliwości - arka na pewno nie będzie musiała zostać użyta w takim celu, co w Biblii.
- Nigdy więcej nie będzie globalnego potopu. Biblia mówi to bardzo jasno - tłumaczy.
Kreacjonista liczy, że ludzie będą masowo przybywać, a historię Noego poznają w ten sposób także kolejne pokolenia.
On sam wierzy w dokładne przesłanie Biblii odnośnie nie tylko arki Noego, ale i historii stworzenia świata.
Jest zdecydowanym przeciwnikiem teorii ewolucji i krytykuje tych chrześcijan, którzy w nią wierzą.
- Chrześcijanie uznający, że świat powstał w ciągu milionów lat, mieszają religię śmierci z religią życia. Śmierć przyszła po grzechu, a Jezus ją pokonał. Ewolucja wymaga śmierci na przestrzeni milionów lat. (...) Chrześcijaństwo kontra świeckość to bitwa między religią śmierci, a religią życia - tłumaczy.
- Jednym z problemów z kompromisem w jednej sferze Biblii jest to, kiedy przestać iść na kompromis? Jeżeli chrześcijanie akceptują koncepcję ewolucji człowieka, to dlaczego nie zaakceptować koncepcji, że nasze grzeszne skłonności po prostu wyewoluowały? - pyta.
Poniżej zamieszczamy wideo promocyjne przedstawiające replikę arki i wspomniany reportaż NBC.
Zobacz także: Genetyk: dowody potwierdzają biblijną historię o Adamie i Ewie
Źródło: NBC, Christian Post
Stwierdzam, że jego przemyślenia, apele czy objawienia i wrażenia są nie ...