Ten znany amerykański usługujący był przykuty do łóżka i nie opuszczał domu. Trzykrotnie był w szpitalu.
Powodem było zapalenie naczyń krwionośnych. Jak mówi, stał się jednak cud.
- Nigdy w ciągu 70 lat służby, docierania do milionów ludzi nie doceniałem modlitw Bożych ludzi bardziej niż teraz. W mojej prawej nodze było zapalenie naczyń krwionośnych. Lekarze nic nie mogli zrobić, bo ta dolegliwość jest nieuleczalna. Moje ciało było zjadane. Powstała jedna wielka dziura - opisał swoją dolegliwość Cerullo (zdjęcie jego nogi zrobione podczas choroby - po lewej).
Dziś sytuacja jest nieporównanie lepsza.
- Cieszę się, że mogę wam powiedzieć, że mogę chodzić. Bóg dał mi niesamowity cud. Wasze modlitwy zostały wysłuchane. Jeszcze jakieś 10 dni temu byłem całkowicie unieruchomiony. Byłem na wózku inwalidzkim. Bardzo płakałem, bo nie mogłem chodzić. I potem przyszła niebiańska obecność Boga. On uzdrowił moją nogę - wyznał.
Podkreślił, że nie potrzebuje już żadnego sprzętu, który pomagałby mu w chodzeniu.
Poprosił też wierzących o dalsze modlitwy w czasie, gdy podróżuje, by "docierać do tłumów dla Chrystusa".
Na koniec pomodlił się o uzdrowienie dusz i ciała słuchających go osób.
Tuż po tym wystąpieniu 84-letni Cerullo udał się w pierwszą od ponad 10 miesięcy podróż misyjną - do Panamy. Stamtąd poleciał do Brazylii i Ekwadoru.
Morris Cerullo jest autorem ponad 80 chrześcijańskich książek. Głosi ewangelię od 16. roku życia. Przeprowadził wiele tzw. krucjat uzdrowieńczych na całym świecie, w tym w Polsce. Ludzie, którzy byli na tych spotkaniach, byli świadkami licznych cudów, znaków, uzdrowień i innych przejawów Bożej mocy.
Poniżej wspomniane wideo, na którym ewangelista zwraca się do widzów w sprawie choroby, która go dotknęła i uzdrowienia (w jęz. angielskim).
Zobacz także: U popularnego pastora Roda Parsleya zdiagnozowano raka. Opowiada o szczegółach