Maryja podczas objawień miała powiedzieć między innymi:
"Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Kto je przyjmuje, temu obiecuje zbawienie dla ozdoby Jego tronu".
Wśród krajów, gdzie odbywają się ceremonie, są Stany Zjednoczone. Odbyły się one już w diecezjach w Pensylwanii, Kalifornii, Missisipi, Rhode Island, Kolorado i stanie Nowy Jork. Zaplanowano już kolejne.
- To sposób, w jaki możemy prosić Maryję, by nas prowadziła i opiekowała się nami - mówi Mary Woodward z diecezji Jackson w stanie Missisipi.
- Jednoczymy się z nią, która otwiera drogę, by Bóg mógł wejść. Jednoczymy nasze serca z jej niepokalanym sercem, które jest doskonale zjednoczone ze świętym sercem Jezusa - stwierdza James Johnson Jr z diecezji w Kansas City.
Diecezja Santa Rosa w Kalifornii ogłosiła ostatnio, że w grudniu poświęci Maryi każdą parafię i misję pod jej jurysdykcją.
"W naszym akcie stwierdzamy: Zawierzamy tobie (Maryi) całe nasze jestestwo i życie, wszystko, co mamy i kochamy, wszystko, czym jesteśmy" - informuje biskup Robert Vasa.
Podkreśla, że wierni liczą na ochronę i zwierzchnictwo Maryi i polegają na niej, że obdarzy ich cnotami i łaskami, tam gdzie najbardziej ich potrzebują.
13 października arcybiskup Waszyngtonu Donald Wuerl zamierza poświęcić Maryi całe Stany Zjednoczone i świat.
Uczyni to w Bazylice Narodowej Świątyni Niepokalanego Poczęcia. Ceremonia ma być transmitowana przez katolicką telewizję EWTN do ponad 140 krajów.
- Wielu ludzi jest zaniepokonych stanem świata, a w tym każdy może wziąć udział - zapalić świecę i zawierzyć Matce Boskiej Fatimskiej rodziny, nasz kraj i świat - mówi Connie Schneider z organizacji Dzieci Eucharystii, która jest jednym ze sponsorów wydarzenia.
Katolicy są podekscytowani. Praktyka zawierzania siebie i innych Niepokalanemu Sercu Maryi budzi jednak poważne wątpliwości amerykańskich ewangelikalnych chrześcijan, którzy podkreślają, że jest ona niebiblijna i przekazuje ziemskiej matce Jezusa oddanie, jakie należy się tylko Jemu samemu.
- To nie dziwi, że wiele katolickich diecezji w Ameryce pogrąża się coraz bardziej w odstępstwie. Częścią odstępstwa Rzymu jest oddawanie czci Maryi jako "przyczynie zbawienia zarówno dla niej, jak i dla całego rodzaju ludziego" (KKK 494). Katolicy postrzegają ją jako jeszcze jednego bezgrzesznego pośrednika, który "zjednuje nam dary wiecznego zbawienia" (KKK 969) - mówi portalowi ChristianNews.net Mike Gendron ze służby Proclaiming the Gospel Ministries.
Ubolewa, że zdecydowanie więcej katolickich kościołów nosi imię Maryi aniżeli "Imię ponad wszelkie imię".
Gendron dodaje, że katoliccy biskupi niesłusznie sugerują jakoby Maryja posiadała moc i boskie atrybuty.
- Sugerowanie, że ma ponadnaturalną albo boską moc, by chronić ludzi w ramach swojego zwierzchnictwa i że jest źródłem boskiej łaski jest bluźnierstwem - stwierdza.
Mike Gendron sam był rzymskim katolikiem przez 30 lat. Dziś mówi, że jego serce jest zdruzgotane, gdy widzi, co robią katolicy.
- Tragedią w tym wszystkim jest to, że katolicy są odprowadzani od czystego oddania się Chrystusowi (2 Kor. 11,3). Są zwodzeni nie tylko przez innego Jezusa, co zawsze prowadzi do innej ewangelii, ale również przez inną Marię (2 Kor. 11,4) - ubolewa.
Podkreśla, że jego serce jest "pełne współczucia" dla katolików, którzy "są dziś tam, gdzie był on" przez ponad połowę swojego życia.
- Wierzyłem, że przynależę do jednego prawdziwego Kościoła. Tymczasem zmierzałem ku wieczności w piekle, bo wierzyłem w fałszywą ewangelię Rzymu - mówi.
Gendron wskazuje, że "zwiedzenie" polega właśnie na tym, że ludzie "nie wiedzą, że są zwiedzeni aż do czasu, gdy w miłości zostają skonfrontowani z prawdą".
- Ta prawda została powierzona każdemu nowonarodzonemu chrześcijaninowi i musimy zwracać się do katolików wobec ich niewiary. Jedyną nadzieją jest dla nich upamiętanie się i zaufanie tylko Chrystusowi, jeśli chodzi o zbawienie swoich dusz - podkreśla.
Na podstawie: ChristianNews.net
Zobacz także: Meczet nazwano imieniem Marii, matki Jezusa. Podano wyjaśnienie