John Piper, znany za oceanem pastor kościoła baptystów w Minneapolis, a także autor wielu książek, stwierdził, że nowy papież powinien wierzyć między innymi w usprawiedliwienie tylko przez wiarę.
"Kwalifikacje nowego papieża, które przyniosłyby największe owoce - powinien wierzyć, że usprawiedliwienie jest wyłącznie przez wiarę, że chrzest jest znakiem, a nie powodem odrodzenia, że Chrystus jest przy Wieczerzy Pańskiej przez pamięć i wiarę, a nie fizycznie i że tylko Biblia ma ostateczny autorytet, a nie papież" - napisał na Twitterze.
Qualifications for the new Pope that would bear most fruit. He should believe that
— John Piper (@JohnPiper) 30 sierpnia 2018
justification is by faith alone,
baptism is a sign not a cause of regeneration,
Christ is at the Lord’s Supper by memory and faith not physically,
the Bible alone has final authority not the pope.
Niezależnie od życzeń Pipera, pontyfikat obecnego papieża w ostatnim czasie się nieco chwieje. Spotyka się z krytyką zwłaszcza w konserwatywnych kręgach katolickich. Wątpliwości wzbudziła w szczególności jego adhortacja "Amoris Laetitia" poświęcona rodzinie. Wywołała ona spore zamieszanie wśród katolickich duchownych. Nie wszyscy zgadzają się także z wezwaniami papieża do przyjmowania muzułmańskich migrantów.
A to nie wszystko. Media żyją ostatnio słowami arcybiskupa Carlo Marii Vigano, byłego ambasadora Watykanu w USA. Oskarżył on Franciszka o ukrywanie sprawy oskarżonego o molestowanie seksualne amerykańskiego kardynała Theodore'a McCarricka i wezwał go do ustąpienia.
Papież Franciszek odmówił komentarza w sprawie listu byłego watykańskiego dyplomaty.
Na podstawie: Christian Post, TVN24.pl