Reklama jest skierowana do odbiorców w Holandii, Norwegii, Wielkiej Brytanii i Irlandii. Tylko w tym ostatnim kraju w klipie nie ma dwóch mężczyzn trzymających się za ręce i najwyraźniej świętujących zawarcie małżeństwa. (według gejowskiego magazynu EILE, jest to w rzeczywistości scena z ceremonii zawarcia związku partnerskiego w Australii).
Reklama zawiera pozytywne i negatywne obrazy wzięte z życia. Ma pokazywać, że na każde negatywne wydarzenie przypada o wiele więcej pozytywnych.
W momencie, gdy pokazana jest scena z gejami, na ekranie wyświetla się tekst: "Na każdy przejaw nienawiści jest 5000 celebracji miłości".
Pierwsze głosy oburzenia słychać wśród konserwatywnych odbiorców reklamy.
- Coca-Cola powinna pozostać neutralna w wojnie kulturowej i nie ulegać poprawności politycznej. Ryzykuje bowiem utratą lojalnych klientów - mówi Monica Cole - dyrektorka prorodzinnej kampanii OneMillionMons.com.
Reklama jest jednak krytykowana także przez orędowników małżeństw homoseksualnych. Wypominają oni Coca-Coli, że w klipie emitowanym w Irlandii zaiast pary gejów wstawiono zdjęcie pary międzyrasowej heteroseksualnej. Według zwolenników związków jednopłciowych, był to akt tchórzostwa ze strony firmy.
Jej rzecznik uzasadnił zmianę między innymi tym, że w Irlandii małżeństwa homoseksualne są wciąż nielegalne.
Coca-Cola już wcześniej angażowała się w działania progejowskie. Przekazywała m.in. fundusze na organizację parady homoseksualistów w Nowym Jorku, w tym na tę, która odbędzie się w obecnym roku.
Poniżej zamieszczamy dwie wersje reklamy - dla Wielkiej Brytanii i dla Irlandii.
Wielka Brytania:
Irlandia:
Źródło: Life Site News