Wierzący z Ukrainy tłumaczą, że choć jako Kościół występują przeciwko nieporządkowi i wszelkim bezprawnym działaniom, uważają, że masowe protesty antyrządowe, które doprowadziły do zmiany władzy, były ostatnim możliwym i zgodnym z Deklaracją Praw Człowieka środkiem obrony przeciwko "korupcji, uzurpacji władzy, skorumpowanym sądom, związkom władz ze światem przestępczym i innym formom bezprawia i społecznej niesprawiedliwości".
Rada podkreśliła, że nie idealizuje obecnego rządu. Zaznacza jednak, że obecnie na Ukrainie ma miejsce złożony proces formowania się demokratycznego społeczeństwa uwzględniającego kontrolę narodu nad działalnością organów władzy.
UMS uważa, że na Ukrainie istnieją obecnie wszystkie przesłanki dla powstania duchowego przebudzenia.
"Ożywiło się życie wewnątrzkościelne i dialog na linii Kościół - państwo. Na placach publicznie chwalone jest imię Jezusa Chrystusa, a poziom społecznego zaufania wobec Kościoła jest najwyższy" - czytamy.
Ukraińska Rada Międzykościelna zapewnia rosyjskich wierzących, że na Ukrainie nie operują "bandy banderowców i faszystów" i nie mają miejsca prześladowania na tle etnicznym, językowym, politycznym czy religijnym. Podkreślono, że nie cierpią żadne mniejszości narodowe.
Ukraińscy duchowni wystąpili w liście także przeciwko ingerencji Federacji Rosyjskiej w wewnętrzne sprawy Ukrainy.
"Obecnie wielu ludzi na Krymie, a także na całej Ukrainie żyje w strachu. Obawiają się, że jutro zacznie się wojna. Nie chcemy walczyć z Rosją! Nie chcemy ujrzeć naszych dzieci w grobach! Wierzymy, że nie chce tego również naród rosyjski! Pragniemy żyć w pokoju, budując ze sobą równoprawne, dobrosąsiedzkie stosunki na podstawie dwustronnych zobowiązań i norm prawa międzynarodowego" - zaznacza UMS.
Rada wystąpiła przeciwko separatystycznym apelom.
Napisała też: "My, ewangeliczni chrześcijanie Ukrainy, szczerze kochamy naszych rosyjskich braci i pragniemy utrzymywać z nimi stosunki bez względu na sytuację polityczną, ponieważ Boża miłość jest ponad wszelką ludzką polityką!".
Ukraińscy wierzący poprosili na koniec rosyjskich o modlitwę za Ukrainę i obiecali, że będą modlić się za Rosję.
Źródło: invictory.com