Jak informowaliśmy, kanał ten wyemitował reportaż o filii kościoła Nowe Pokolenie rozpoczynającej swoją działalność w kraju stawropolskim. Pastorem kościoła-matki Nowe Pokolenie w Rydze jest właśnie Lediajew.
Celem autora reportażu była całkowita dyskredytacja pastora Aleksieja.
"Aleksiej Lediajew to lider nowego chrześcijańskiego kościoła, autor licznych opracowań o nowym światowym porządku. Mieszka na stałe na Łotwie. Tam jest znany jako właściciel klubów nocnych i domów publicznych, które działają pod etykietą salonów urody. Kościół Nowe Pokolenie to jeszcze jeden jego biznes" - powiedziano w materiale.
Wytknięto mu zachęcanie wierzących do angażowania się w różne sfery życia, w tym w politykę. Wspomniano także jego poparcie dla pomarańczowej rewolucji na Ukrainie. Oskarżono o stosowanie psychotechniki w celu manipulowania ludźmi.
Co na to sam Lediajew?
Jak pisze na swoim blogu, informację o tym, że reportaż na jego temat pojawi się na antenie kanału Rossija 1, otrzymał z różnych źródeł. Wrócił na czas do domu i usiadł razem z żoną Olgą przed telewizorem.
O tym, co usłyszał, pisze:
"Nie wierzyłem swoim oczom ani uszom. Co? O czym oni mówią na głównych rosyjskich kanałach w czasie największej oglądalności? Po łebkach, prostacko, bezczelnie, tępo, bezpodstawnie. Prawie goebbelsowsko, choć z Niemcami walczyli: "im bardziej niewiarygodne kłamstwo, tym łatwiej ludzie będą w nie wierzyć". Dlaczego po takim czasie w Rosji kontynuowana jest niezwyciężona ideologia zwyciężonego kraju?".
Gdy usłyszał w reportażu, że na Łotwie jest znany jako właściciel domów publicznych i salonów nocnych usług, a pod przykrywką kościoła zarabia miliony, głośno roześmiał się razem z żoną. Pisze ironicznie:
"To nie da się czegoś jeszcze bardziej tępego wymyślić? A może do tego worka dodać jeszcze do pełni szczęścia handel narkotykami i organami?".
I pyta, dlaczego nie pokazano zdjęć przedstawiających któryś z tych rzekomych "domów publicznych", by znalazł się "dowód" oskarżenia.
"To hańba dziennikarzy kanału Rossija 1" - podkreśla pastor.
Wypomina też autorowi, że nie skupił się na takich rzeczywistych aspektach działalności kościoła Nowe Pokolenie jak choćby Marsze Rodziny.
"Nie wstyd pokazywać materiałów mających 20 lat? I tak bezsensownie łączyć to z jakąś stawropolską grupą domową złożoną z 5-6 osób? Nawet nie wymieniając nazwiska jej pastora?" - pyta.
Podkreśla, że uważa tę "niezgrabnie sfabrykowaną nowinę" za jawne "pomówienie i prowokację, pogwałcenie praw człowieka, obrazę godności nie tylko Aleksieja Lediajewa, ale i tysięcy innych uczciwych i porządnych obywateli Federacji Rosyjskiej należacych do ruchu Nowe Pokolenie".
Lediajew zapowiada, że razem z innymi członkami wspólnoty nie ograniczy się do komentarzy w sieciach społecznościowych, a poda do sądu telewizję Rossija 1 z żądaniem złożenia przez nią przeprosin.
"Ale nikt i tak nie zdoła nam zepsuć nadchodzącego jubileuszu 25-lecia ruchu Nowe Pokolenie" - kończy swój wpis pastor.
Źródło: ledyaev.blogspot.com