Informuje o tym telewizja BBC.
Zaczipowani pracownicy mogą wejść budynku, a także do biura, po prostu przykładając rękę do czytnika u drzwi.
Mają zainstalowany w ręce malutki czip RFID (radio-frequency identification - identyfikacja częstotliwości radiowej) wielkości ziarenka ryżu. Niedługo czipowanie ma zostać zaproponowane wszystkim 700 osobom w budynku.
Oprócz możliwości otwierania w ten sposób drzwi czy używania fotokopiarki, obiecuje im się, że po pewnym czasie będą mogli korzystać także z usług, takich jak płacenie w kawiarni przez przyłożenie ręki.
Na zapoznanie się z nową technologią zdecydował się również dziennikarz, autor reportażu BBC, i też dał sobie wszczepić urządzenie. Zabieg przeprowadził tatuażysta.
- Najpierw wymasował skórę pomiędzy kciukiem i palcem wskazującym i wtarł jakiś środek dezynfekujący. Powiedział, żebym wziął głęboki oddech przy wszczepianiu. Był moment bólu, niewiele gorszy od zastrzyku. A potem przykleił mi plaster - opisuje to przeżycie dziennikarz.
Przyznaje, że używanie czipa nie jest do końca intuicyjne, bo żeby na przykład włączyć fotokopiarkę, trzeba nienaturalnie wykrzywić rękę.
Autor reportażu przyznaje też, że nie wszystkie osoby, z którymi rozmawiał w tym budynku, były chętne, by się zaczipować.
Szwedzka Grupa Biohakerów, jeden z pionierów tej technologii, zamierza pokazać ludziom, że to urządzenie "ułatwia życie". Ma także inny cel. Chce przygotować ludzi na dzień, w którym inni przyjdą, by ich zaczipować.
- Chcemy zrozumieć tę technologię zanim wielkie korporacje i rządy przyjdą do nas i powiedzą, że wszyscy powinni zostać zaczipowani - mówi Hannes Sjoblad zajmujący się czipami.
Przypomnijmy, że część biblistów i specjalistów w teologii czasów ostatecznych obawia się tego rodzaju technologii, odwołując się do "znamienia bestii", o którym jest mowa w Księdze Objawienia św. Jana. Oto ten fragment:
"I dano mu tchnąć ducha w posąg zwierzęcia, aby posąg zwierzęcia przemówił i sprawił, że wszyscy, którzy nie oddali pokłonu posągowi zwierzęcia, zostaną zabici. On też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia. Tu potrzebna jest mądrość. Kto ma rozum, niech obliczy liczbę zwierzęcia; jest to bowiem liczba człowieka. A liczba jego jest sześćset sześćdziesiąt sześć". (Obj. 13,15-18).
Poniżej reportaż BBC o czipowaniu w budynku w Sztokholmie (w jęz. angielskim).
Czytaj także: Szwecja: darmowe wszczepianie mikroczipów ludziom (WIDEO)
oraz: Dał sobie wszczepić czipy, by przechowywać cyfrową walutę. Biblijne znamię bestii? (WIDEO)
Źródło: BBC
Informacja dla portali internetowych:
Kopiowanie całości artykułu NIEDOZWOLONE. Przy użyciu większości tekstu wymagana informacja: "Pełna treść artykułu TUTAJ" (link do artykułu). W razie wykorzystania pojedynczych fragmentów, prosimy o wzmiankę o źródle: chnnews.pl