Rząd Davida Camerona pracuje obecnie nad ustawą wymierzoną w ekstremistów. Z założenia ma ona działać przeciwko terroryzmowi, dżihadystom i radykalnym islamskim duchownym.
Jednak deputowany rządzącej Partii Konserwatywnej Mark Spencer chce, by nauczyciele, którzy wykorzystują swoje stanowiska w szkołach do uczenia dzieci, że małżeństwo homoseksualne jest "niewłaściwe", również podlegali nowemu prawu.
Jak stwierdził, chrześcijańscy nauczyciele mieliby prawo do wypowiadania swojego zdania na temat małżeństw jednopłciowych, ale tylko w "pewnych sytuacjach", a wyrażanie tych opinii w niektórych kontekstach może stanowić "mowę nienawiści".
Chrześcijanie uznali słowa Spencera za potwierdzenie tego, czego się obawiali, a więc, że osoby uważające małżeństwo za związek mężczyzny i kobiety, będą określane mianem "ekstremistów".
Ministrowie brytyjskiego rządu sygnalizowali niedawno, że oprócz islamistów ustawa będzie dotyczyła osób propagujących poglądy sprzeczne z "brytyjskimi wartościami". Za te wartości uznaje się: demokrację, tolerancję i rządy prawa.
Zobacz także: 5 powodów, dla których sprzeciw wobec związków homoseksualnych nie jest mową nienawiści
Źródło: The Telegraph
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?