Autor artykułu Florian Hassel zwraca uwagę, że już w 2020 roku Europa będzie potrzebowała około 42 mln nowych mieszkańców tylko po to, by wyrównać skutki starzenia się społeczeństwa.
Hassel zauważa, że problem dotyczy także Polski.
"Już wkrótce ten kraj będzie potrzebował 100 tys. imigrantów rocznie" - stwierdza Hassel.
Tymczasem już wiadomo, że polski rząd zgodził się na propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą rozmieszczenia w sumie 160 tys. imigrantów w państwach członkowskich Wspólnoty.
Podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych Polska zagłosowała za planem. Przeciwko były Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia. Finlandia wstrzymała się od głosu.
Jak poinformował wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski, na razie do naszego kraju ma trafić 4,5 tys. imigrantów plus 2 tys., na które Warszawa zgodziła się wcześniej.
- Ta liczba będzie jeszcze pomniejszona w momencie, kiedy zgłoszą się państwa, które nie uczestniczą w tym programie takie jak: Szwajcaria, Norwegia czy Irlandia - powiedział.
Porozumienie nie zakłada obowiązku, jeśli chodzi o kwoty rozlokowania uchodźców.
- Co najważniejsze nie ma automatyzmu, ponieważ myśmy od samego początku mówili, że to musi być suwerenna decyzja państw członkowskich bez żadnego systemu i narzucania nam liczb - oświadczył Trzaskowski.
W "rezerwie" pozostaje 54 tys. osób które miały zostać przesiedlone z Węgier.
Gdyby w najbliższym czasie jakiś kraj UE poprosił o pomoc w związku z presją migracyjną, to Unia będzie mogła z tej "rezerwy" skorzystać.
Zobacz także: Groźne słowa muzułmańskiego imama ws. imigrantów: oto co zrobimy z Europą (WIDEO)
Źródło: wp.pl, Onet.pl, tvp.info
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?