Teraz doszła jeszcze jedna droga.
Papież postanowił, że za błogosławionych i świętych będą mogli zostać uznani również ludzie, którzy prowadzili "dobre życie katolika" i "podążając śladami Pana Jezusa i jego nauczania, zaoferowali dobrowolnie i szczerze swoje życie innym i do śmierci wytrwali w tym postanowieniu".
Jak stwierdził, takie życie "zasługuje na podziw".
Decyzję podjął po wcześniejszej aprobacie ze strony Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Do beatyfikacji kandydata z racji "daru życia" konieczne będzie uznanie cudu za jego wstawiennictwem (w przypadku męczeństwa cud nie jest wymagany).
Należy zauważyć, że papież wielokrotnie w homiliach mówił o „świętości” chrześcijan, którzy poświęcają swoje życie dla innych, niosąc im pomoc, opiekując się potrzebującymi.
Ostatnio często odnosi się także do przyszłości Europy. Na jego profilu na Twitterze pojawiły się dziś słowa "Europa posiada jedyne w świecie dziedzictwo ideowe i duchowe, które trzeba propagować z zaangażowaniem i nowym duchem", co nie uszło uwadze światowych mediów.
Słowa te ukazały się w dniu uroczystości poświęconych świętemu Benedyktowi, patronowi Europy.
- To wielkie wezwanie, olbrzymia zachęta do podążania europejską drogą - tak skomentował je kardynał Angelo Bagnasco - przewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy.
Papież po raz kolejny zabiera głos w sprawie Unii. Ostatnio wyraził opinię, że powinna ona stać się "wspólnotą federalną", o czym pisaliśmy w artykule: Papież Franciszek: albo Europa stanie się wspólnotą federalną albo...
Warto też przypomnieć, że wciąż trwa procedura, która może uczynić "błogosławionymi" ojców założycieli UE - Roberta Schumana i Alcide de Gasperiego.
Uwaga. Artykuł ma charakter informacyjny i nie musi odzwierciedlać poglądów redakcji.
Na podstawie: TVN24.pl, RadioMaryja.pl, ABC News