W tej sprawie wypowiadał się dla kilku mediów. O sprawy światopoglądowe zapytała go między innymi Monika Olejnik na antenie Radia Zet.
- Wypowiem się jako ja, bo w tych sprawach nie chcę nikomu nic narzucać. Związki partnerskie tak? Tak. Rozdział Kościoła od państwa? Tak. In vitro? Powinno być załatwione osiem lat temu, dialog z kościołem tak, religia w szkołach - co do zasady lepiej czułbym się, gdyby nie było finansowania z budżetu państwa - odpowiedział w czerwcu polityk.
Szerszą wypowiedź od Petru w sprawach światopoglądowych można znaleźć także na łamach portalu NaTemat.pl.
"Mam swój światopogląd, ale nie chcę go nikomu narzucać. NowoczesnaPL może i powinna łączyć osoby o różnych światopoglądach. Tak rozumiemy nowoczesność. Możemy mieć różne poglądy, ale możemy szanować się i szukać rozwiązań, które są dziś najbardziej odpowiednie dla obywateli. Na kongresie założycielskim gościliśmy zarówno osoby głęboko wierzące, jak i takie, które chcą usunąć religię ze szkół. Odrzucamy skrajności - Palikota i ojca Rydzyka. In vitro powinno być dawno załatwione, jestem za rozdziałem Kościoła od Państwa, ale trzeba to robić w dialogu, a nie w atmosferze ataku" - powiedział jeszcze przed siedmioma miesiącami lider .Nowoczesnej.
Zapytany przez serwis o związki partnerskie odparł:
"Jestem za związkami partnerskimi, ale od razu pytają mnie, czy związki gejowskie mogłyby adoptować dzieci. To dyskusyjne. Ale uważam, że zamiast lansowania swoich poglądów powinniśmy najpierw uważnie wysłuchać opinii obywateli".
Ryszard Petru uważa też, że parlament powinien był odrzucić weto prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o uzgadnianiu płci.
Na łamach "Rzeczpospolitej" Petru wypowiedział się na temat aborcji i eutanazji. W tym przypadku uniknął konkretnej odpowiedzi.
"Nie widzę szans na rozsądną debatę na ten temat w Sejmie w najbliższym czasie" - oświadczył.
Według najnowszego sondażu (z 15 grudnia) przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Super Expressu", Nowoczesna awansowała na pozycję lidera. W sondażu poparło ją 30,9 proc. badanych. Na PiS zagłosowałoby 27,3 proc. respondentów. PO poparło 14,4 proc., a Ruch Kikiz'15 - 7,9 proc. W sejmowych ławach zasiedliby również posłowie PSL, których popiera 5,6 proc. obywateli.
Przypomnijmy, że w wyborach parlamentarnych Nowoczesna otrzymała tylko 7,2 proc. głosów.
Zobacz także: Otrzeźwiające słowa: w Polsce będzie lepiej nie, gdy politycy spełnią swoje zadania, a kiedy...