Czy Maryja może być pośredniczką? Czy zbawienie jest za darmo? Dlaczego księża zostają pastorami? - konkretnie do tych kwestii odnosi się o. Remigiusz Recław. To jezuita, dyrektor Ośrodka Odnowy w Duchu Świętym i opiekun wspólnot "Mocni w Duchu" i "Zwiastowanie".
Jak mówi, protestanci w komentarzach pod jego filmami o Matce Boskiej pisali, że spotkali "żywego Boga". On twierdzi, że sam doświadczył tego samego.
- Spotkałem Boga, który jest moją radością. Nie jest Bogiem srogim, który karze, tylko Bogiem dobrym i miłosiernym. Takiego poznałem i takiego nauczam - stwierdza.
Jak mówi, jeśli ktoś odszedł z Kościoła katolickiego i gdzieś indziej spotkał Boga miłosiernego i dobrego, to jemu (księdzu) jest przykro, że nie nastąpiło to w Kościele katolickim, tylko osoby te "słyszały inną naukę".
Jezuita wzywa protestantów, by "nie ulegali ideologii i retoryce antykatolickiej".
Odnosząc się do kwestii zbawienia, podkreśla, że w Kościele katolickim, podobnie jak u protestantów, mówi się, że jest ono "za darmo".
- Chrystus za nas oddał życie i zrobił wszystko. Natomiast podkreślamy również, że odpowiedź człowieka jest wymiarem wiary, że to, w jaki sposób odpowiem na zbawienie, które Bóg mi daje, pokazuje, jakie mam serce Zasadniczo miłość wyraża się w czynie - wyjaśnia.
Recław reaguje także na zamieszczane przez protestantów filmiki o księżach, którzy są teraz pastorami. Jak mówi, zna kilkanaście takich osób. Twierdzi, że wszystkie one porzuciły katolickie kapłaństwo z powodu kobiet.
- Możemy to nazywać nawróceniem, jeżeli oni tego potrzebują, żeby przeciągać ludzi do protestantów. Cieszę się, że są też dobrzy pastorzy. Natomiast w historii życia kapłanów, którzy odeszli... chwała Bogu, jeśli rzeczywiście się nawrócili i spotkali żywego Chrystusa, ale odeszli z Kościoła przez grzech, przez kobietę. Być może są inni. Ja nie znam ani jednego księdza, który przeszedł do protestantów z innego powodu - mówi.
Jezuita odnosi się także do stwierdzeń protestantów dotyczących Maryi, że niepotrzebny jest inny pośrednik poza Chrystusem.
- Macie rację - jedynym pośrednikiem jest Chrystus. Tak mówi Pismo Święte, ale jednocześnie pokazuje ono, że Chrystus przychodzi do człowieka na ziemi przez Maryję. Nie możecie brać tylko jednego fragmentu z Pisma Świętego, pomijając wszystko inne - podkreśla ksiądz.
Dodaje, że ciało i krew Chrystusa są "ciałem z Maryi i krwią z Maryi" i przypomina, że "każdy lekarz wie, że można robić transfuzję dziecku bezpośrednio z matki".
- Tak jest między Maryją a Jezusem. Więc Maryja jest pośredniczką. Nie pośredniczką co do zbawienia, bo w zbawieniu Chrystus uczynił wszystko. On jest Bogiem. Natomiast w przyjęciu Chrystusa jest dla nas pośredniczką, bo Bóg tak zaplanował - stwierdza jezuita.
Zauważa, że Chrystus mógł przyjść na ziemię "spadając" i wtedy nie byłby z kobiety, Maryi, ale stało się inaczej.
- A jednak Pismo Święte pokazuje, że jest z Maryi. Dlatego, gdy nawet mówimy do Maryi "pośredniczko", to nie jest pośredniczką w zbawieniu, bo Chrystus jest jedynym, który zbawia. Natomiast w przyjęciu Chrystusa jest pośredniczką. Tak Bóg zaplanował całą historię zbawienia i to pokazuje Pismo Święte - uważa ksiądz.
Na koniec apeluje do protestantów, by razem z katolikami byli "braćmi w wierze w dwie strony".
- Dzieląc się wiarą, modląc się razem, możemy się ubogacać, ale nie krytykujmy siebie. Dlatego że wasze argumenty atakujące Kościół katolicki są nieprawdziwe - stwierdza.
Wspomniane wideo poniżej.
Uwaga. Artykuł ma charakter informacyjny i nie musi odzwierciedlać poglądów redakcji.
Zobacz także: Polski pastor zabrał głos w sprawie dogmatu o wniebowzięciu NMP