Przypomnijmy - ksiądz w specjalnym nagraniu wideo odniósł się do kwestii pośrednictwa Maryi, zbawienia z łaski, a także księży, którzy zostali pastorami. Szczegółowo pisaliśmy o tym tutaj: Ksiądz odpowiada na komentarze protestantów
Samo nagranie można obejrzeć poniżej.
Teraz odpowiedź na odezwę księdza Recława nadesłał do nas Sławomir Ciesiółka - pastor kościoła Droga w Inowrocławiu.
Cytujemy ją poniżej.
Uwaga. Artykuł ma charakter informacyjny i nie musi odzwierciedlać poglądów redakcji.
Sławomir Ciesiółka:
1. Musimy pamiętać, że ów ksiądz jest jezuitą i tak jak obecny papież Franciszek należy do zakonu, który został powołany w XVI wieku do walki z protestancką Reformacją. Bardzo zadziwia mnie ich aktywność w obecnym czasie, gdy protestanci obchodzą jubileusz 500-lecia Reformacji. Czy aby ich szczerość i troska są autentyczne czy może kryje się za tym drugie dno?
2. W swojej wypowiedzi ks. Recław twierdzi, że spotkał Boga, który jest jego radością. I co do tego nikt nie ma wątpliwości. Bo w Kościele katolickim można spotkać Boga. Najważniejsze jest, aby spotkać Boga żywego, Boga, który działa i przemienia nasze życie, a nie „boga tradycji”, w którym tkwi wielu ludzi wokół nas. Boże Słowo w I Liście Jana 2, 3-4 mówi nam, że jeżeli poznaliśmy Go (Boga), to przestrzegamy Jego przykazań. A kto tylko twierdzi, że poznał Boga, a nie przestrzega Jego przykazań, jest kłamcą, daleki od prawdy.
Przez wiele lat byłem katolikiem, który znał boga tradycji, dziś znając Boga żywego, widzę, że w Kościele Katolickim jest z tym problem. Mógłbym wypunktować szereg rzeczy, które sprzeciwiają się Bożym przykazaniom, ale przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że Kościół katolicki zmienił przykazania Boże. Zachęcam do porównania tych, o których mówi katechizm, z tymi, które przedstawił Bóg Mojżeszowi i które są zapisane w Księdze Wyjścia 20,1-17.
3. Szanowny księże Remigiuszu, nikt nie ulega ideologii i retoryce antykatolickiej. Zgodzę się z tym, że w dokumentach kościoła, katechizmie jest zapisane, że łaska jest za darmo, tylko zastanawiam się nad jednym - po co te wszelkie odpusty, msze za zmarłych, czyściec itd. Przecież nauka o czyśćcu, która twierdzi, że jest to miejsce, w którym dusza dochodzi do absolutnej doskonałości koniecznej do osiągnięcia nieba, całkowicie przeczy zbawieniu z łaski i Bożemu Słowu. Ap. Paweł w Liście do Rzymian 3,23-24 napisał tak:
„Wszyscy zgrzeszyli i są pozbawieni Bożej chwały. Usprawiedliwienie natomiast otrzymują w darze, z Jego łaski, dzięki temu, że Jezus Chrystus dokonał odkupienia”.
I jeszcze jeden fragment - Rzymian 6,23: „darem Bożej łaski jest życie wieczne w Chrystusie Jezusie, naszym Panu”.
Darem łaski jest osiągniecie nieba i nie potrzeba, aby dusza dochodziła do absolutnej doskonałości.
4. Nawiązując do wypowiedzi dotyczącej księży, którzy zostali pastorami, chciałbym zadać pytanie ks. Recławowi, od kiedy grzechem jest posiadanie żony? Przecież sam Bóg w opisie stworzenia mówi: „niedobrze jest być człowiekowi samemu”.
W Starym Testamencie są tylko nieliczne wzmianki o osobach pozostających w bezżenności. Np. Bóg zaleca Jeremiaszowi, aby nie brał sobie żony (Jr 16,2). W stanie bezżennym żyli prorocy Eliasz i Elizeusz. Apostołowie posiadali żony. Przez wieki duchowni żenili się i posiadali rodziny. To jest naturalna kolej rzeczy. Dopiero papież Grzegorz VII w tzw. „reformie gregoriańskiej” usankcjonował celibat dla duchownych. A więc ludzki nakaz nieposiadający swojego umocowania w Bożych przykazaniach.
W Piśmie Świętym nie ma wyraźnych tekstów nakazujących zachowywanie celibatu, a wręcz przeciwnie w 1 Liście do Tymoteusza czytamy, że „biskup powinien być mężem jednej żony".
5. Ks. Remigiusz Recław poruszył kwestię Marii. Otóż zgodzę się, że Bóg Jezus urodził się z ciała Marii. To jest kwestia niepodważalna, którą my protestanci również uznajemy i szanujemy Marię jako ziemską matkę Pana Jezusa. Sam osobiście uważam, że możemy i powinniśmy patrzeć na nią jako na przykład wiary, zaufania, uległości i posłuszeństwa Bogu, tak jak patrzymy na opisanych w 11. rozdziale Listu do Hebrajczyków bohaterów wiary: Noego, Abrahama, Mojżesza itd.
Jednak w żadnym wypadku nie powinniśmy uważać ją za pośredniczkę spotkania z żywym Jezusem, gdyż jest to zadanie Ducha Świętego, który pracuje w sercu człowieka, przekonuje o prawdzie, grzechu, sprawiedliwości i sądzie (Ew. Jana 16,7-8).
6. Apel, jaki skierował ks. Remigiusz do protestantów, „by razem z katolikami byli braćmi i siostrami w wierze”, z przykrością muszę stwierdzić, że według Bożego Słowa jest nieosiągalny. Sam Pan Jezus Chrystus w Mateusza 12:47-50 powiedział: „Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką".
Podsumowując mój komentarz, chciałbym zacytować słowa, z którymi się zgadzam, a które zostały wypowiedziane przez pastora Leonardo De Chirico z włoskiego kościoła ewangelicznego:
„Wraz z Franciszkiem zakon (jezuitów) wychodzi do ewangelicznych chrześcijan z "uśmiechem na twarzy", jednak wciąż niesie ze sobą nie tylko tradycję, ale i cel zakonu jezuitów, by rozmontować, rozłożyć protestancką Reformację i zaoferować alternatywę rzymskokatolicką”.
Drogi ks. Remigiuszu, nie używam argumentów, aby krytykować, a tym bardziej atakować Kościół rzymskokatolicki. Używam argumentów płynących wprost z prawdy, jaką jest Boże Słowo, aby mówić, jak jest!
Zobacz także: Ks. Piotr Glas: tracimy ludzi, pastorzy wchodzą na nasze tereny