To między innymi Edward Ćwierz z kościoła Wieczernik, znany z organizacji Marszów dla Izraela w Polsce.
Według niego, decyzja Trumpa uruchomi "nowy proces zmian" na Bliskim Wschodzie. Deklarację prezydenta określił jako "odważną" i łamiącą poprawność polityczną.
"Można lubić lub nie lubić prezydenta Trumpa. Ale w tym do bólu poprawnym politycznie świecie, nikt inny by się na to nie zdobył" - zauważa.
Zdaniem Ćwierza, Donald Trump postąpił słusznie. On sam patrzy na to z chrześcijańskiej perspektywy.
"Staram się patrzeć na jego decyzję z punktu widzenia zamiarów Boga wobec Izraela, Jerozolimy oraz narodów. Trump powiedział o czymś, co jest oczywiste: Jerozolima jest stolicą Izraela! Bo taka jest wola Boga a nie ONZ, jakiegoś państwa, organizacji, czy jakiegokolwiek człowieka" - wskazuje.
Dodaje, że ta decyzja to "zaproszenie" dla innych krajów, by zrobiły to samo.
Edward Ćwierz chciałby, aby Polska również uznała Jerozolimę za stolicę Izraela.
"Żyjemy w takim momencie historii że narody będą musiały podjąć decyzję czy są za czy przeciwko Izraelowi. Nie będzie miejsca na neutralność. Czasu na decyzję zostało niewiele. (...) Z Bożego punktu widzenia, ktokolwiek planuje podzielić Jerozolimę, występuje przeciwko Bogu Izraela i Jego woli. A to dosyć niebezpieczne zajęcie, stawać przeciwko Bogu" - ostrzega.
Przypomnijmy, że minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski powiedział wczoraj w Brukseli, jeszcze przed oświadczeniem Trumpa, że Polska nadal uznaje Tel-Awiw za stolicę Izraela.
Te słowa ministra skrytykował aktywnie angażujący się w politykę pastor Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie Paweł Chojecki.
"Czy Polska jest sojusznikiem Rosji i państw islamskich? Czy chce by Polsce ONZ wybrało stolicę?" - napisał na Twitterze.
Tu warto zauważyć, że Rosja to jedno z państw, które wyraziły zaniepokojenie decyzją Trumpa, a wśród państw arabskich widać zdecydowany sprzeciw wobec tego postanowienia.
Później w telewizji internetowej "Idź Pod Prąd" Chojecki razem z Marianem Kowalskim stwierdzili, odwołując się do Biblii, że "żaden chrześcijanin nie powinien mieć wątpliwości, gdzie jest stolica Izraela", mając oczywiście na myśli Jerozolimę.
Głos w tej sprawie zabrał również Jacek Słaby, pastor kościoła El Shaddai w Pruszkowie.
W komentarzu pod artykułem na naszym portalu podkreślił, że Jerozolima "była i jest ukochanym przez Boga i Jego Syna miastem, miastem Dawida i stolicą Izraela" niezależnie od opinii polityków.
"Wierzący powinni wspierać wszelkie działania, które idą w parze ze Słowem. A więc także działania, które mają na celu przywrócenie Jerozolimie należnego jej miejsca jako stolicy Izraela" - dodał.
Krzysztof Majdyło, pastor kościoła Armia Dawida w Gdańsku napisał na Facebooku:
"Jerozolima uznana przez Trumpa za stolicę Izraela! Brawo."
Do ogólnej opinii ewangelikalnych chrześcijan w tej sprawie odwołał się także katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.
"Warto też mieć świadomość, że dla wielu amerykańskich chrześcijan ewangelikalnych ta decyzja polityczna ma znaczenie także religijne. Ich zdaniem starcie końca świata rozpocznie się właśnie na Bliskim Wschodzie, a chrześcijanie powinni w nim wspierać Żydów i państwo Izrael. Czy i w jaki sposób ich myślenie wpływać będzie na kolejne działania i wydarzenia, to zobaczymy, ale nie ma wątpliwości, że tak mocne wsparcie dla Izraela nie wynika tylko z pobudek politycznych, ale również religijnych" - napisał.
Za oceanem wielu ewangelikalnych pastorów poparło Trumpa za jego decyzję.
O tym, że ewangelikalni liderzy mieli w tej kwestii duży wpływ na prezydenta, mówią także media jak CNN czy "New York Times".
W zupełnie innym tonie niż ewangeliczni liderzy wypowiedział się jeszcze przed deklaracją prezydenta USA papież Franciszek.
- Nie mogę utrzymywać w ciszy mojego głębokiego zaniepokojenia, jeśli chodzi o sytuację, która została stworzona w ostatnich dniach. Chciałbym gorąco zaapelować do wszystkich o poszanowanie status quo tego miasta w zgodności z istotnymi rezoluzjami ONZ - oświadczył.
Papież określił Jerozolimę jako wyjątkowe miasto "święte dla Żydów, chrześcijan i muzułmanów, którzy czczą święte miejsca swoich religii".
- Modlę się do Pana, by tożsamość tego miasta została zachowana i umocniona z korzyścią dla Ziemi Świętej, Bliskiego Wschodu i całego świata, a także by mądrość i roztropność przeważyły, aby zapobiec dodaniu nowych elementów do napięcia w kontekście globalnym, które już wywołało wiele okrutnych konfliktów - powiedział.
Zobacz także: Papież do buddyjskich mnichów: potrzebne wspólne świadectwo