Ksiądz dr hab. Dariusz Oko uważa za manipulację mediów mówienie o pedofilii wsród duchownych. Współautor książki "Bóg kocha homoseksualistów" stwierdził, że na tysiąc pedofilów 400 to geje, a tylko jeden ksiądz. W związku z tym, jego zdaniem, o pedofilii wśród gejów należałoby mówić zdecydowanie więcej.
- Jeżeli w więzieniu mamy 1000 pedofilów, to znajdziemy wśród nich może jednego księdza i jakichś 400 gejów. Więc ja się pytam, dlaczego tak wiele mówi się o księżach, jeżeli to jest 1 ksiądz na 1000 pedofilów, a nie mówi się o 400 gejach? - powiedział.
Ksiądz wyraził opinię, że homoseksualiści "chcą nas zdominować, chcą nami rządzić i trzeba się przed tym bronić". Przypomniał też, że "kiedyś bolszewicy byli mniejszością, a potem zawładnęli Rosją, a banda Hitlera z czasem zdominowała Niemcy". Duchowny dodał też, że lobby homoseksualne opanowało już wiele organizacji, takich jak Unia Europejska czy ONZ.
Zdaniem księdza Dariusza, homoseksualizm jest po prostu jedną z pokus.
- Do natury naszego bytowania na ziemi należy to, że jesteśmy kuszeni i jeżeli pokusie potrafimy stawić czoła, jest to wspaniałe zwycięstwo, które czyni nas wielkimi ludźmi, jeżeli nie - następuje degradacja naszego społeczeństwa - ocenił.
Gejów duchowny nazwał "seksnarkomanami". Przytoczył też badania, zgodnie z którymi homoseksualista ma 12 partnerów rocznie, a jeżeli zawiera związek, to liczba ta spada do ośmiu.
Źródło: Gazeta.pl