Miała ona rozpocząć się na warszawskim Rondzie Dmowskiego około godz. 11:20.
Na portalu "Gazety Wyborczej" czytamy:
"Swoje zgromadzenie zaczął samotny mężczyzna. Przez swoje nagłośnienie mówi, że był handlarzem narkotyków, siedział w więzieniu, a teraz "zwrócił się w stronę Boga". Wtedy okazuje się, że to akcja ewangelizacyjna".
Po paru minutach na rondzie pojawił się kolejny mówca, który ogłosił, że kiedyś był członkiem ONR, ale odszedł od tego ruchu. Również przekazał swoje świadectwo o tym, jak pewnego dnia zawołał do Boga, a potem jego życie się zmieniło.
Jak się okazuje, głoszący byli na tyle głośni, że, według "GW", "zagłuszali wszystkich".
"Nieważne czy jesteś za ONR czy za SLD. Ideologia prawacka czy lewacka nie jest rozwiązaniem. Jedynym rozwiązaniem jest Jezus Chrystus. Nie zbawi Cię Piłsudski, zbawi Cię Jezus Chrystus" - słychać było z głośników.
Kaznodzieje wzywali też do modlitwy za rządzących i policję.
Ponieważ wydarzenie było filmowane przez różne media i osoby, słowa ewangelii znalazły się w wielu przekazach i trafiły do Internetu.
Można je usłyszeć między innymi na filmie Komitetu Obrony Demokracji, którego uczestnicy również byli w tym rejonie.
"Dzisiaj macie czas, aby opamiętać się, aby zawołać do Jezusa" - słyszymy.
Ewangelizację na marszu zorganizował Kościół Mocy (federacja Kościoła Chrześcijan Pełnej Ewangelii).
To kolejna taka inicjatywa tej wspólnoty. Jej członkowie głosili zbawienie w Jezusie również podczas tegorocznej homoseksualnej Parady Równości. Więcej o tym tutaj: Ewangelizacja na Paradzie Równości w Warszawie