Jest to projekt grupy posłów PiS. Zakłada on, że jeśli okaże się, że pracownik nie jest zaszczepiony, to pracodawca będzie mógł przenieść go na stanowisko, na którym nie będzie miał kontaktu z klientami.
- Jeśli przedsiębiorstwo wykaże certyfikat, że całe przedsiębiorstwo, wszyscy pracownicy są zaszczepieni, uzyska specjalny przywilej - nie będą go dotyczyć żadne restrykcje - przekazał Czesław Hoc z PiS.
Projekt ma być procedowany na posiedzeniu Sejmu 1 i 2 grudnia.
Wywołuje on emocje. Te były widoczne choćby pod koniec konferencji prasowej inicjatorów projektu, gdy zakłócił ją poseł Konfederacji - Artur Dziambor.
- Mówicie bzdury o tym, że rozmawiacie z jakimiś przedsiębiorcami, którzy wam mówili, że czekają na te cudowne rozwiązania, dzięki którym będą mogli wreszcie pracować normalnie. Przecież wy jesteście obrzydliwi. Ludzie, to co wy chcecie wprowadzić, to jest obrzydliwa segregacja – podkreślał.
Jest też głos duchownego w tej sprawie.
Ksiądz Daniel Wachowiak z Archidiecezji Poznańskiej, którego obserwuje na Twitterze prawie 25 tysięcy osób, napisał:
"STOP pełzającej w polskim parlamencie segregacji sanitarnej!".
Jeśli już, to segregacja tylko dla niezaszczepionych i zaszczepionych, którzy mogą roznosić wirusa i się nim zarazić! https://t.co/0YPvSeRpMx
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) November 17, 2021
Podkreślił, że zaszczepieni również mogą zarazić się koronawirusem i go roznosić.
Na podstawie: Onet.pl
Stwierdzam, że jego przemyślenia, apele czy objawienia i wrażenia są nie ...