W programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 Leszek Miller zapowiedział, że wyśle do prezydenta pytanie o to czy podziela zdanie kardynała Stanisława Dziwisza. Duchowny powiedział, że prawo Boże jest wyższe nad prawem ludzkim.
- W społeczeństwie demokratycznym rządzi większość. Pluralizm poglądów i postaw ludzi tworzących nasze społeczeństwo jest faktem. Przyjmujemy ten fakt do wiadomości. Tym niemniej trzeba jasno stwierdzić, że wierność prawdzie obowiązuje wszystkich, również prawodawców. Prawdy nie ustala się przez głosowanie, dlatego nawet parlament nie jest powołany do tworzenia odrębnego porządku moralnego niż ten, który jest wpisany głęboko w serce człowieka, w jego sumienie - powiedział metropolita krakowski na Rynku Głównym w Krakowie.
Według kardynała, "podstawą zdrowej rodziny, a więc i zdrowego narodu, jest związek miłości mężczyzny i kobiety, związek trwały i otwarty na przekazywanie życia".
Zdaniem Leszka Millera, taki pogląd zmierza do ustanowienia w Polsce państwa "religijnego i wyznaniowego". Szef SLD uważa ponadto, że opinia taka jest "skandaliczna", a Polska w dalszej perspektywie nie oprze się legalizacji małżeństw homoseksualnych, która niedawno nastąpiła we Francji.
Szef SLD w "Faktach po Faktach" nie pozostawił również widzom wątpliwości co do swojego stosunku do wiary. Według niego, prawa moralne zawarte w Ewangeliach nie są wyższe od prawa państwowego, a same Ewangelie zawierają "różnice, a czasem nawet sprzeczności".
Źródło: TVN24, Gazeta.pl