Marcin Boczek przeżył między innymi atak demoniczny. Zmagał się w życiu z alkoholizmem, narkotykami czy bezdomnością. Przeżył ciężki wypadek, próbował samobójstwa. Przygodnie uprawiał seks, nie stronił również od zboczeń seksualnych.
Po tym wszystkim można powiedzieć, że mógłby już nie żyć. Gdyby nie Jezus... Dziś Marcin świadczy o tym, jak wielki jest Pan.
We wtorek publikowaliśmy skrót niezwykłej rozmowy z Marcinem. Teraz zamieszczamy pełną rozmowę przygotowaną przez Telewizję Tychy.