W liście Społeczności Twórczej na rzecz Pokoju (Creative Community For Peace) zaapelowano o pokój i sprawiedliwość w Gazie. Podpisało go w sumie około 200 osób, w tym Sylvester Stallone i Arnold Schwarzenegger.
"My niżej podpisani jesteśmy zasmuceni straszliwą stratą życia doświadczoną przez Izraelczyków i Palestyńczyków. Ból sprawia nam cierpienie obu stron konfliktu. Mamy też nadzieję na rozwiązanie, które przyniesie pokój do regionu" - rozpoczyna się oświadczenie.
Następnie padają mocne słowa odnośnie palestyńskiego Hamasu, który ostrzelał Izrael setkami rakiet.
"Stoimy mocno na naszym postanowieniu, jeśli chodzi o pokój i sprawiedliwość. Musimy jednak również zdecydowanie wystąpić przeciwko ideologii nienawiści i ludobójstwa, która znajduje się w statucie Hamasu. W artykule 7. jest w nim napisane: "Ukrywa się za mną Żyd. Chodźmy i zabijmy go!" - zwracają uwagę ludzie filmu, muzyki i telewizji.
"Nie można pozwolić Hamasowi, by ostrzeliwał gradem rakiet izraelskie miasta ani by używał ludzi z własnego narodu jako zakładników. Szpitale są dla leczenia, a nie dla ukrywania broni. Szkoły są dla nauki, a nie dla wystrzeliwania rakiet. Dzieci są naszą nadzieją, a nie żywymi tarczami" - czytamy w liście.
Autorzy dodają, że wspierają demokratyczne wartości w nadziei, że "mosty pokoju" utworzy również "przemieniająca siła sztuki".
Tymczasem wczoraj Izraelowi i Hamasowi udało się porozumieć w sprawie długoterminowego rozejmu. Porozumienie zakłada, że Izrael złagodzi blokadę Gazy.
Podczas trwającego od 8 lipca konfliktu zginęło ponad 2100 Palestyńczyków, wśród których, według ONZ, 70 proc. to ofiary cywilne. Po stronie Izraela śmierć poniosło około 70 osób, w tym ponad 60 żołnierzy. Izrael ograniczył liczbę własnych ofiar dzięki systemowi przechwytywania rakiet "Żelazna Kopuła".
Źródło: Creative Community For Peace, wyborcza.pl, BBC