Na swoim profilu na Facebooku Australijczyk serbskiego pochodzenia poinformował, że jemu i jego żonie Kanae urodził się drugi syn.
Maleństwo nazywa się Dejan Levi Vujicic.
"Przybył na świat zdrowy, chwała Bogu! Dziękuję za wasze modlitwy! Kanae ma się świetnie!" - napisał Nick.
Tuż po porodzie chłopiec ważył ponad 3,5 kilograma.
Pierwszy syn pary nazywa się Kiyoshi James i ma dwa i pół roku.
Jak napisał Nick, młodzi bracia Vujicowie "pokochali się od pierwszego wejrzenia".
Przypomnijmy, że w czerwcu Nick Vujicic był gościem konferencji motywacyjnej w Poznaniu. Informowały o niej najważniejsze media w Polsce. O tym, co wówczas mówiono, dowiesz się TUTAJ
Życie Nicka jest bez wątpienia ogromnym świadectwem tego, jak człowiek, który zdawał się być pozbawiony nadziei (urodził się z rzadką chorobą tetra-amelia czyli brakiem kończyn, posiada jedynie karłowatą stopę) stał się inspiracją dla milionów ludzi na całym świecie.
Pomimo niepełnosprawności, wykonuje wiele czynności. Między innymi jeździ na deskorolce, pływa czy obsługuje komputer. Po prostu cieszy się życiem. Podkreśla, że wszystko to zawdzięcza Jezusowi Chrystusowi.
"Miałem wybór - być złym na Boga za to, czego nie mam albo wdzięcznym za to, co mam" - opisuje moment, w którym zdecydował o swojej postawie.
Niegdyś miał depresję i chciał popełnić samobójstwo. Przetrwał jednak najtrudniejsze chwile i dziś zaraża nadzieją i wiarą innych.
Na rynku jest dostępna książka o Nicku. Jej tytuł to "Na skrzydłach jak Nick Vujicic".
To biografia składająca się z trzech części. Pierwsza opisuje jego drogę życiową, druga analizuje jego charakter, a ostatnia przybliża jego przesłanie do różnych grup społecznych i wiekowych. W książce można znaleźć wiele niepublikowanych nigdzie informacji o Vujicicu.
Jeśli jesteś nią zainteresowany, możesz kliknąć TUTAJ
Poniżej zdjęcia z rodziną Vujiciców, w tym z jej nowym członkiem!