Według serwisu Morning Star News, pod koniec stycznia Moses Mutasa, pastor kościoła Katira Church we wsi Katira na wschodzie Ugandy, rozmawiał na zewnątrz budynku z nieznajomymi gośćmi.
Wtedy przyjechali inni, krzycząc: "precz z pastorem, który nawraca naszych muzułmanów na chrześcijaństwo!".
Następnie napastnicy (około 90) zamknęli kilkadziesiąt osób w kościele, w większości kobiet.
Pobili kilku mężczyzn i związali ich, a następnie zgwałcili 15 kobiet.
Częściowo zdewastowany został też sam kościół, zwłaszcza krzesła.
Policja przyjechała około dwóch godzin po ataku. Wtedy napastnicy uciekli. Zmaltretowane kobiety trafiły do miejscowej kliniki.
Pastor i ośmiu innych chrześcijan jest zaginionych.
Dwa dni później członkowie kościoła znaleźli ulotki oskarżające pastora o nawracanie muzułmanów i zawierające pogróżki, że dojdzie do kolejnych ataków.
Część wierzących chciała w odwecie zniszczyć miejscowy meczet, by pokazać, że "nie są tchórzami", ale pastor Musa Mukenye wezwał ich, by przyjęli postawę przebaczenia. Tak też uczynili.
Jego zdaniem, chrześcijanie powinni pozostawić wymierzenie sprawiedliwości władzom.
- Ten akt był nikczemny i policja nie powinna spocząć, aż aresztuje sprawców i zostaną postawieni przed sądem - oświadczył.
Był to kolejny antychrześcijański incydent w Ugandzie.
2 stycznia islamscy ekstremiści porwali kościelnego lidera po tym, jak mężczyzna, którego wysłali, by go zamordował, nawrócił się.
Z kolei podczas obchodów Nowego Roku muzułmańscy krewni młodej kobiety, która zaufała Chrystusowi, zmusili ją do przyjęcia trucizny.
W Boże Narodzenie muzułmanie pobili chrześcijan uczestniczących w nabożeństwie i zdewastowali dom samotnej matki.
Lista takich zdarzeń jest niestety o wiele dłuższa...
Na podstawie: Morning Star News
Zobacz także: Buddyści kojarzą ci się z uprzejmością i spokojem? Zobacz to!